wtorek, 6 lipca 2010

czego człowiek nie zrobi żeby się nie uczyć

Ta notka ma na celu uporzadkowanie wszelkich luźnych przemyśleń jakie mi ostatnie chodzą po głowie

Po pierwsze – ósma edycja a imperium. Cóż, będzie ciekawie. Do łask powinien wrócić mortar (+ inzynier). Kladzone placki powinny dać mu bardzo solidnego kopa. Znaczne dopakowanie piechoty (pierdylion ataków) i magii również powinno nam coś dać.
Nowe przedmioty magiczne, no miód po prostu.
Problem w tym, że to co my dostaniemy inni dostaną x2. jak sobie pomyślę o hordzie Blackguardów i to co ona może zrobic choćby z horda GSów… zgroza.

Dlatego plan na razie jest nastepujący – w sobote zaopatruję się w booka… a potem się zobaczy :D

Kolejna sprawa – blogi. Ostatnio przybyło mi dwóch obserwujących ( pozdro panowie ;) )
Miałem ochotę zrobić notkę o odwiedzanych przeze mnie blogach i forach lecz doszedłem do wniosku ze nie ma to sensu, gdyż nie odwiedzam stron wybitnie ciekawych czy nieznanych. Dlatego polecę tylko ostatnio odkrytego bloga Red Gobbo, przejrzałem całego i baardzo mi się podoba,

Po trzecie, dzięki za 4000 odwiedzin, to pikuś w porównaniu z 100 000 u zwierzaka ale też cieszy ;)

1 komentarz:

mateu-sz pisze...

Dzięki za wspominkę o moim małym blogu!

To właśnie takie inicjatywy motywują najbardziej do pisania (a miałem prawie miesięczną przerwę). Postaram się nie zawieść nowych czytelników :)

Już niedługo obrobię artykuł o sklejaniu Nobów, a do dokończenia na warsztacie mam Orków z dwoma Choppami - za tydzień sprawko ;)

Pozdrawiam,
red_gobbo