wtorek, 29 kwietnia 2008

potyczka czwarta

Po pierwsze dwie sprawy
Po raz – dziękuję ludkom z Cytadeli za wyjaśnienie wątpliwości dotyczące Outriderów .
Po dwa + bitwę tę dedykuję kostkom, znów pokazały co potrafią

Kolejna bitwa z szacownym Gremlim, stów o wymiarach jak dotąd ale wprowadziliśmy losowy wybór terenów co dało nam dodatkowy dreszczyk emocji – nikt nie wiedział po której stronie zagra :D
Efekt był taki że Gremli miał po swojej stronie wzgórze i dwa laski a ja lasek i dwa domki. Jak na rysunku

darmowy hosting obrazków

Moja rozpiska

Capitan [78]
shield, plate armor, lance, barded warhorse

20 spearmen [112]
Musician, sergeant
5 hand gunners [40]

20 spearmen [112]
Musician, sergeant
5 hand gunners [40]

11 hand gunners [108]
Marksman with repeater handgun

5 knights [139]
Perceptor, Musician

5 Outriders [121]
Champion,

Na dole od lewej Rycerze, detka Strzelców i Halabardziści, na środku Kapitan, i dalej kolejni Halabardziści z detką a po prawej Outridersi ze Strzelcami za plecami

Rozpiska Gremliego

Than z jakąś runką
11 Wojowników
11 Długobrodych Rangersów
12 Gromowładnych
8 Górników

Obok lasu Długobrodzi z thanem
Z tyłu Gromowładni przed Wojownikami

Pierwsza tura

Imperium
-Outriderzy wyrywają na 16’ do przodu i ostrzeliwują plecy Długobrodych – bez efektu.
-Oba kloce halabardzistów z detkami. Wyrywają do przodu.
-Rycerze idą nieco do przodu i zatrzymują się przy narożniku domu .

Krasnoludy
-Gromowładni wpełzają na wzgórze popędzani przez Wojowników
-Długobrodzi wychodzą na spotkanie Rycerzom
-Górnicy pojawiają się na krawędzi stołu i tupiąc dają do przodu.

Druga Tura

Imperium
-Prawy kloc halabardzistów odwraca się by przyjąć Górników.
-Kapitan ustawia się za Górnikami.
-Lewy kloc Halabardzistów okrążą domek przygotowując się do szarży na Długobrodych
-Strzelcy idą do przodu zajmując dogodną pozycję do ostrzału.
-Outriderzy galopują i chowają się za lasem po krasnoludzkiej stronie

Krasnoludy

- Górnicy szarżują na detkę strzelców (detka ucieka) i wbijają się w halabardzistów (2 trupy po obu stronach, Krasie zdają break)
-Wojownicy i Długobrodzi idą do przodu (długobrodzi prosto na pozycje do szarży)
-Gromowładni oddają salwę do Halabardzistów (2 trupy)

Trzecia tura

Imperium
- Lewy kloc Halabard wraz z Rycerzami szarżują na Długobrodych, Champion Rycerzy odpowiada na wyzwanie Thana lecz w tej turze nic się nie dzieje. W całej walce ginie czterech Krasnoludów, dwóch Rycerzy i dwóch Halabardzistów.
-Prawy Kloc Halabard najpierw łamie a potem dogania Górników i zdobywa ich sztandar.
-Outridersi wyłaniają się zza lasu i likwidują trzech Wojowników.
-Strzelcy w coś strzelali – choć bez efektów.

Krasnoludy
-Than nadal pojedynkuje się z Rycerzem i nadal bez efektu. W reszcie starcia ginie dwóch Krasnoludów, kolejny rycerz i Halabardzista (pozostało ich 17)
-Wojownicy i Gromowładni ustawiają się frontem do Outridersów

Czwarta Tura

Imperium
-Outridersi chowają się za lasem
-Strzelcy przesuwają się nieco do przodu
-Kapitan wyrywa w kierunku środka stołu (do teraz nie wiem po co) a prawy Kloc Halabard idzie za nim (też nie wiem po co)
-Detka zabija jednego Gromowładnego
-Than zabija w końcu championa Rycerzy, ocalały muzyk i Halabardziści uciekają. Krasie gonią Rycerza który na 3k6 wyrzuca 18… (tu był nasz błąd – myśleliśmy że nie mogli gonić Halabardzistów)

Krasnoludy

-Długobrodzi omijają domek planując zajść jakiś oddział od tyłu.
-Gromowładni ponownie zwracają się w stronę środka stołu
-Wojownicy postanawiają sprawdzić kto chowa się za lasem.

Piąta tura

Imperium
-Lewy Kloc Halabard zbiera się i idzie w stronę Gromowładnych, podczas gdy jego detka odwraca się ku Długobrodym.
-Kapitan chowa się za laskiem po Krasnoludzkiej stronie
-Prawy Kloc Halabard odwraca się i maszeruje w tył
-Strzelcy zabijają Drugiego Gromowładnego

Krasnoludy
-Długobrodzi obiegają w końcu domek i rzucili toporkami w detkę – jeden zgon.
-Gromowładni ostrzelali idących Ku nim Halabardzistów(parę zgonów ale bez znaczenia)
-Wojownicy dalej sprawdzają co jest za lasem.

Szósta Tura

Imperium
-Outridersi wyskakują zza lasu i zabijają czterech Wojowników zdobywając ćwiartkę.
- Halabardziści kontynuują marsz.
- Detka strzela do Długobrodych- dwa zgony
-Strzelcy zasypują Gromowładnych – 4 zgony.

Krasnoludy

Gromowładni strzelają do Strzelców – jakieś straty są ale mało istotne
-Długobrodzi szarżują na Detkę – jeden trup

Cóż powiedzieć

Dopiero teraz dowiedziałem się że podrasowałem outsiderów – choć generalnie niewiele tu zrobili.

Cała reszta sprawowała się dobrze więc foul/man of the battle nie będzie.

A i jeszcze wynik – 715 – 179 Masakra dla mnie choć wynik zawyżony.

Mea Maxima Culpa

Najmocniej przepraszam Gremliego - ma niewiedza wypaczyła nieco nasze i tak wypaczone przez kosci potyczki.

niedziela, 27 kwietnia 2008

Ravena

Nadszedł czas by spisać historię mojej armii - Enjoy :D

-Jeszcze piwa!
Ravena westchnęła w duchu. Od rana ciągle tak samo, przynieś, poddaj, jeszcze… Żeby choć któryś czasem podziękował, Ale nie! To było poniżej ich kupieckiej godności. Ravena westchnęła ponownie i podniosła tacę z glinianymi dzbanami. Jeszcze tylko godzina, no może dwie i Elera ją zmieni.

Dwie godziny Ravena przepychała się przez zatłoczone ulice Gherk’u, największego portu okolicy, po chwile ktoś szturchał ją ramieniem lub próbował sprzedać jakąś przyprawę. Jak każdego dnia, i jak każdego dnia Ravena starała się jak najszybciej opuścić zatłoczone i skwarne ulice, by zanurzyć się w plątaninę wąskich zaułków, które prowadziły ją ku morzu.

Ravena wpatrywała się w morze. Jej długa, niebieska suknia falowała na wietrze. Ravena oparła się o balustradę nadbrzeża i spojrzała na statek rozładowywany w pobliskim porcie. Jakie puste jest moje życie, pomyślała gorzko, tylko karczma i dom. Od wielkiego święta jakieś tańce. Ravena marzyła o podróżach, dalekich lądach i przygodach… Gdyby wiedziała co zdarzy się za niedługo ugryzła by się w mózgowy język.


darmowy hosting obrazków

przepraszam za fotę - dawno robiona - dam lepszą jak powstanie kolejna częć opowieci

wtorek, 22 kwietnia 2008

Legion złotej czaszki

darmowy hosting obrazków

więcej informacji wkrótce

poniedziałek, 21 kwietnia 2008

trzecia bitwa

Tym razem raport opracował mój szacowny przeciwnik -Gremli.

od siebie tylko dodam że gdyby było regulaminowe 6 tur zamiast siedmiu to ja miałbym MV albo wyszedłby remis - generalnie nad bitwą wisiały chocliki :D

Bitwa zakończyła się wynikiem 624-704 dla krasnoludów - poniżej układ startowy, link do raportu i moije wnioski

darmowy hosting obrazków

http://www.johng.x12.pl/warhammer/s3/raport.htm

wnioski

-Kapitan latający solo jest spoko ale więcej tak nie zrobię - wrzucę go do deatachmentu strzelców.

Outriderzy nadal są moją ulubioną jednosstką :)

Trzeba nieco wzmocnić knightów - w piątce są nieco za słabi

Enjoy

sobota, 19 kwietnia 2008

„Maszyna służąca do niszczenia umocnień wroga z dużej odległości”

enjoy:)

PS Z góry przepraszam za niezgodnosci z fluffem WFB - Tak jest weselej

-Helmut, czy jesteś mi w stanie wyjaśnić po co wyciągnąłeś mnie z łoża o tak nieludzkiej porze?
-Jego Eksceleminencja raczy wybaczyć, tego nie da się opisać słowami- odpowiedział Nadworny Szambelan nie przerywając marszu – to trzeba zobaczyć.
W milczeniu dotarli na szczyt południowej wieży Pałacu Imperialnego. Karol Franciszek był nieco rozdrażniony, toteż czekający na nich przedstawiciel Gildii Inżynerów miał dość przerażoną minę.
-Jego Eksceleminencja raczy mi wybaczyć to wczesne przebudzenie ale uznaliśmy że Jego Eksceleminancja powinien zobaczyć to jako pierwszy
-Wybaczy, nie wybaczy, zależy co zobaczy - mruknął Imperator przeszukując kieszenie stroju nocnego w poszukiwaniu fajki- No to zaczynajcie przedstawienie.
Inżynier podał opartemu o blanki Karolowi Franciszkowi lunetę.
-Ekscelemninencja raczy spojrzeć nieco na lewo i w górę od głównej bramy.
-Widzę tam trzech ludzi przy wielkim cygarze – Karol Franciszek wydmuchnął dym – i tylko po to zrywaliście mnie o świcie?
-To „wielkie cygaro” jak Wasza Eksceleminencja raczyła je nazwać to w rzeczywistości nasz najnowszy wynalazek o oznaczeniu roboczym „Maszyna służąca do niszczenia umocnień wroga z dużej odległości”.
-Lubicie tam takie krótkie nazwy co? –Karol Franciszek był nieco zgryźliwy.
- Przynajmniej łatwo znaleźć jego dokumentację techniczną-Mruknął pod nosem inżynier- Wasza Eksceleminencja pozwoli że wyjaśnię pokrótce sposób działania tego wynalazku…
-Mam nadzieję że zajmie ci to mniej czasu niż wypowiedzenie jego nazwy- Imperator schował wypaloną fajkę do kieszeni.
-… który na skutek pewnych reakcji spalania wyrzuca z siebie kamienną lub stalową kulę na odległość kilkuset stóp. A teraz proszę spojrzeć trochę na lewo od maszyny.
Karol Franciszek ponownie przyłożył do oka lunetę i spojrzał we wskazanym kierunku.
-Tam jest tylko ten stary młyn.
-Owszem, i jest to jednocześnie idealny obiekt dla naszej prezentacji. Za chwile dam znak żeby rozpoczęto prezentację – inżynier podniósł rękę z czerwoną flagą i po chwili ją opuścił. Cała trójka na wieży spoglądała przez lunety na ludzi krzątających się przy maszynie. Po chwili wszyscy zamarli i jeden z nich przytknął pochodnię do zamkniętego końca cygara. Przez kilka sekund nic się nie działo aż nagle rozległo się wielkie
BUM!!!
I machinę spowiła chmura dymu.
Karol Franciszek spojrzał na stary młyn który wyglądał tak samo jak minutę wcześniej.
-Coś chyba poszło nie tak – stwierdził kwaśno.
Główny inżynier wyraźnie pobladł.
-Coś się nie udało - zdołał wymamrotać – To się jeszcze nigdy nie zdarzyło.
-Jasne jasne, miło wiedzieć że machiny w które inwestuję dość sporą ilość złota choć czasem działają- Imperator spojrzał przez lunetę – a czy to normalne że ci ludzie giną?
Naczelny inżynier poderwał lunetę do oczu i, choć wydawało się to niemożliwe pobladł jeszcze bardziej. Z „Maszyny służącej do niszczenia umocnień wroga z dużej odległości” zostało kilka dymiących kawałków stali, z jej obsługi nawet nieco mniej.
-Panie, zapewniam że to się nigdy wcześniej nie zdarzyło!
Karol Franciszek zamyślił się i długo nie odpowiadał.
-A czy możecie zrobić tak żeby działo się to częściej?
-Wasza Eksceleminencjo, ja nie bardzo rozumiem…
-Da się zrobić czy nie? Powiedzmy raz na dziesięć prób
-Tak wasza Eksceleminencjo, jeżeli tylko stal będzie…
-To mi wystarczy, możesz odejść. A ty Helmut za mną.
I nie czekając na potwierdzenie Karol Franciszek zszedł z wieży. Miarowym krokiem udał się do Owalnej Komnaty, swojego oficjalnego miejsca narad. Usiadł na rzeźbionym krześle a Helmutowi wskazał miejsce przy stoliku.
-A teraz weź oficjalny Pergamin i pisz- polecił Karol Franciszek.

Niniejszym nakazuje się, aby każdy rajca miejski i jego zastępca, miejski najwyższy mistrz gildii i jego zastępca oraz inne osoby wyznaczone osobiści przez jego Eksceleminencję Karola Franciszka zobowiązani są pod karą śmierci odbyć w terminie jednego miesiąca szkolenie…
Karol Franciszek zamyślił się, nazwa robocza tej machiny nijak nie pasowała do oficjalnego dekretu… po chwili znów zaczął jednak dyktować
… z zakresu obsługi machin i urządzeń bojowych a w szczególności daleko dystansowych.
-Dodaj do tego wszystkie potrzebne pieczęcie i podpisy i każ rozwieść po mieście
-Czy coś jeszcze Wasza Eksceleminencjo?
-Tak, a jak będziesz wracał wstąp do Kolegium Inżynierów i przekaż ich szefowi że w trybie pilnym potrzebujemy powiedzmy z dziesięć takich machin o jakich rozmawialiśmy w czasie „pokazu”.
-Wasza Eksceleminencjo, ale dlaczego?
-Helmut, ile lat mi służysz?
-Już ponad dziesięć mój panie.
-To powinieneś już wiedzieć że problemy rozwiązuję najskuteczniej jak się da…
-Nadal nie rozumiem mój panie.
-Oj Helmut, Helmut, przecież ta ostatnia kontrola finansów miasta totalnie rozwaliła nam harmonogram. I te wrzody na dupie… ehm… naszych urzędników miejskich trzeba definitywnie nauczyć że tak się nie robi.
-Ale od razu tak do machin – Helmut przypomniał sobie poranny wybuch, przeszły go dreszcze.
-A czemu nie? Ci co przeżyją przydadzą się na wojnie


darmowy hosting obrazków

a teraz parę oględnych słów na temat samych miniaturek. Pomalowane tak sobie ale dopiero się uczę :P w planach jeszcze dioramowy monster base z akcesoriami ale to daleka przyszłosć

niedziela, 6 kwietnia 2008

Kolejna bitwa


-Wasza Eksceleminecjo- Helmut bardzo cichutko zwrócił się do Imperatora. Miał nadzieję że Karol Franciszek go nie usłyszy.
-Słucham cię, mój drogi – Karol Franciszek nie odwrócił się nawet, pióro dalej lekko skrzypiało po pergaminie.
-Dotarł posłaniec z wieściami z manewrów.
-I jak poszło naszym chłopcom?
Helmut chrząknął i zaczął streszczać


Stół 40 na 32 cale 2 lasy dwa wzgórza
darmowy hosting obrazków

Siły imperium
Capitan [78] shield, plate armor, lance, barded warhorse10 hand gunners [85] Marksman

5 knights [113]
Musician

5 Outriders [121]
Champion,

cannon [100]

Siły krasnoludów

Than

10 Wojowników

9 Długobrodych
10 Gromowładnych

działo


Rozstawienie imperium
-po lewej Rycerze
-na prawo od nich z przodu Działo a za działem Outriders’i
-dalej na prawo Strzelcy

Rozstawienie krasnoludów
-Gromowładni na wzgórzu
-na prawo od nich Działo i obok Wojownicy
-na prawej flance Długobrodzi z Thanem

Tura pierwsza

Imperium

-Strzelcy wchodzą na wzgórze
-Rycerze maszerują do przodu
- Outriders’i przebijają się na prawo zklinając początkową pozycję
-Działo wypala missfire (nieszkodliwy)

Krasnoludy

- Gromowładni wbiegają na wzgórze
-Działo strzela i zdejmuje 2 Strzelców


Tura druga

Imperium

- Rycerze wybiegają na środek stołu prosto pod wrogie działo.
-Outridersi wystawiają się na pozycję do strzału i wraz ze Strzelcami zasypują Gromowładnych kulami zabijając słownie jednego

Krasnoludy

- Gromowładni strzelają do Outriders’ów– 2 trupy i panika – na szczęście uciekają wzdłuż krawędzi stołu


Tura trzecia

Imperium

-Rycerze ustawiają się przed Gromowładnymi
-Outriders’i przegrupowują się i zaczynają powrót na pozycje wyjściowe
-Strzelcy i Działo nic ciekawego nie robią

Krasnoludy
-Gromowładni zdejmują jednego albo dwóch rycerzy (nie pamiętam, foty nie ma a do szarży przystąpiło 3)


Tura czwarta

Imperium

-Rycerze szarżują na Gromowładnych (być może jeden ginie), krasnoludy uciekają po stracie 2 towarzyszy. Rycerze przespali okazję i nie dogonili ich :/(najgorszy mój błąd w tej bitwie)
-Outriders’i ustawiają się na pozycji do strzału i zdejmuja jednego Długobrodego

Krasnoludy

-Gromowładni zbierają się i odwracają by przyjąć 2 szarżę Rycerstwa
-Długobrodzi i Wojownicy zaczynają marsz na lewą flankę


Tura Piąta

Imperium
-Rycerze szarżują na Gromowładnych zabijając dwóch z nich. Krasnoludy zdają breaka.
- Ginie drugi Długobrody.

Krasnoludy

-Kula z działa zabija jednego z imperialnych Obsługantów
-Wojownicy szarżują na Rycerzy a ci mimo że walczyli z kapitanem haniebnie zwiali

Tura szósta

Imperium

-Działo przestawia się za wzgórze
-Strzelcy i Outriders’i zabijają 3 długobrodych

Krasnoludy
-Działo wbija 2 rany Działu imperialnemu


Wynik
430-190 dla krasnoludów (solidna wtopa)

Moje wnioski

-Kości mi nie sprzyjały
- Ciężko trafić z działa
- pięciu Rycerzy + Kapitan jako jedyna siła uderzeniowa to nie najszczęśliwszy pomysł
-‘Strzelający cyrk’ przeciw krasnoludom się generalnie nie sprawdza.

A teraz Man of the battle – Outriders – ci trzej panowie zamienili pewną masakrę w solidną przegraną.

Foul of the battle – Pięciu rycerzy z Kapitanem – 300 VP w jednym oddziale to nieszczególny pomysł… zwłaszcza jeśli nie myśli się dwie tury w przód.

-Rozumiem- Karol Franciszek odłożył pióro – A gdzie jest teraz Kapitan naszych sił?
-Wasza Eksceleminencjo, nasi szpiedzy mówią coś o statku płynącym do Arabii…
-Hmm, rozumiem…

darmowy hosting obrazków