środa, 27 lipca 2011

Różowy nosorożec, Część trzecia preshading

w tym etapie na śnieżnobiały klocek nałożyłem dwa kolory - chaos black tówdzie i ówdzie oraz ghostly grey od spodu i nieco po bokach. w założeniu ma to spowodować że pierwszy kolor właściwy będzie miał różne odcienie już przy pierwszej warstwie ( i w praktyce tak jest)

 
Posted by Picasa


w przygotowaniu część czwarta - czerwień

niedziela, 24 lipca 2011

Różowy nosorożec, Część druga - podkład

 
Posted by Picasa


tak, ta wielka biała plama to spodkładowany Rhino. przy okazji chciałem dodać dwie rzeczy

po raz, w poprzedniej notce zapomniałem dodać że w ramach poprawy modelu wszystkie rury wydechowe i lufy bolterów są nawiercone. i to nie tylko od góry, po bokach też.

Druga sprawa, podkład jest dwu kolorowy. Biały to GW a czarny to army painter. Spej od GW jest muszę przyznać nieco lepszy ( warstwa jest nieco chropowata i dokładnie się po tym maluje. nie usprawiedliwia to jednak niemal dwukrotnie wyższej ceny!

W następnym odcinku - preshading

wtorek, 12 lipca 2011

Różowy nosorożec, część pierwsza - pre assembly

No dobra, w ramach kończenia projektów otwieram właśnie kolejny – wspomniany niedawno różowy nosorożec, czyli Space Marines Rhino w kolorach blood angels. Dziś część pierwsza czyli składanie. Model w chwili obecnej prezentuje taki stan złożenia

 


Ale nie tak będzie malowany. Części jest dużo więcej ( przy okazji chciałem wspomnieć o tylnej klapie mocowanej na magnes

 
Posted by Picasa




Za dwa tygodnie kolejna część

poniedziałek, 11 lipca 2011

zakurzone fotki

Przekopując kompa znalazłem parę starych fotek papierowych figurek. Z tego to własnie powstał pierwszy papierowy mega smok. Duży łabądek i kwiatek stoją w tej chwili u mojego Słonka.

 

 

 

 
Posted by Picasa

 

 

 

 
Posted by Picasa

 

 
Posted by Picasa

niedziela, 10 lipca 2011

mroczne elfy II, część 4

Nie wiem, czemu zdjęcia wyszły takie strasznie ciemne, ale trudno – figsy już zagrały pierwszego mastera u zadowolonego odbiorcy, więc nowych fot nie będzie. Z ciekawostek – sztandar machnięty areografem.

 

 
Posted by Picasa


W ramach rekompensaty wipfoty ze sztandaru.

 

 
Posted by Picasa


powiem wam jedno - nigdy więcej nie pomaluję delfickiego warriora - straszne gówno

Red Gobo –nie wiem, jeszcze go nie używałem. Generalnie jak pisałem służy do robienia płynnych rozjaśnień. Będę testował na różowy nosorożcu.

wtorek, 5 lipca 2011

Nowe zabawki

Czas odsłonić karty.

Po skończeniu armii imperium ( co nastąpi mniej więcej wtedy co załogowy lot na marsa) upatrzyłem sobie malowanie armii space marinów (pierwszy już jest). W związku z tym kupiłem na cytadeli parę nowych zabawek.

 
Posted by Picasa



Od lewej – suche pigmenty do robienia zabrudzeń od ziemi

Dwie farbki Valeho – to w zasadzie resztki których zapomniałem poprzednio.

Decale – do nakładania kalkomanii

Glaze medium – środek do rozcinczania farby i łagodzenia przejść ( się zobaczy)

Z tyłu opakowanko maskolu – to śmierdzi gorzej niż washe GW

I na koniec metaliki Valeho – to już wstępnie przetestowałem. Kryje świetnie, śmierdzi bardzo, masakruje pędzle.

Te zakupy spowodowały również zakup nowego pojemnika na farby i przy okazji paru detali.

W chwili obecnej kończe zlecenie a w między czasie maluję finecasta.

poniedziałek, 4 lipca 2011

mroczne elfy II, część 3

Zdjęcie mocno takie sobie ale można na jego podstawie stwierdzić że 18 elfów już jest gotowych. Teraz na warsztacie ostatnia 12stka a potem champion i czarodziejka.
 
Posted by Picasa