niedziela, 30 maja 2010

Kroniki Regensburga VIII

- Co to jest na Sigmara? - Magnus z przerażeniem wpatrywał się w podana mu miskę.
- Potrawka – odpowiedział Grundhel spokojnie – z królika.
- Rozumiem – Magnus spojrzał niepewnie na Mariusa i czarodzieja którzy jedli z zapałem. Krasnolud przypatrywał mu się uważnie – a kiedy ów królik został upolowany?
- Wczoraj - krasnolud nie krył dumy – bełt prosto w serce z 60 stóp.
- Aha –Magnus niepewnie pogrzebał łyżką w szarej brei. W końcu niepewnie podniósł ją do ust i spróbował. Wypluta szara breja doleciała niemal do ściany.
Wszyscy się roześmieli. Czarodziej wyciągnął sakiewkę i wręczył krasnoludowi srebrną monetę.
- Co to? – bąknął Magnus ocierając usta
- Taki mały zakład – Grundhel otwarcie rechotał – nasz czarodziej twierdził że nie ma mowy żeby doleciało do ściany!
Po chwili na stół trafiła prawdziwa potrawka i wszyscy zajęłi się jedzeniem.
- A więc powiadasz, że szukasz pracowni jakiegoś tam Leonarda – podsumował Marius oblizując łyżkę – a wiesz przynajmniej jak ona wygląda?
- Owszem, to dwu piętrowa kamienna wieża z drewnianą przybudówką. Wzniesiona z prostopadłościennych bloków granitu…
- Na parterze drzwi, na kolejnych piętrach po dwa okna w przeciwległych scianach. – wtracił Grundhel.
Wszyscy popatrzyli na niego ze zdumieniem
- A ty skąd wiesz- Magnys pierwszy odważył się zapytać
- A znalazłem ją w zeszłym tygodniu.
Do wieży dotarli po trzech godzinach ostrego marszu. Podekscytowany Marius wszedł już do środka i przyglądał się ścianom.
- Nie rozumiem dlaczego nie mogliśmy skonczyć obiadu – Grundhel był wyjątkowo markotny.- to była bardzo dobra potrawka.
- Znalazłem – z wierzy dobiegł ich krzyk Mariusa. Po chwili wyłonił się w obłoku kurzu- to naprawdę jest wieża Leonarda.
- Skąd ta pewność?- Marius był sceptyczny.
- Znalazłem zapisane jego imię na belce okiennej – Magnus wymachiwał kawałkiem drewna – to koronny dowód. Musze tu zostać i wszystko dokładnie zbadać.
- Swietnie, mruknął Grundhel. Zdąży odkupić królika.


 
Posted by Picasa


Teraz parę słów o samej wieży. Prosta konstrukcja s paru kawałków styroduru. W zamierzeniu miała służyć jako ruiny do gry. Oczywiście jeszcze nie gotowa, ale póki co projekt zostaje zawieszony.

Brak komentarzy: