Jutro o 7 rano ruszam na pierwszego w karierze mastera. Armia gotowa do wymarszu. Kusznicy co prawda jeszcze nie są do końca pomalowani ale jakoś nie miałem do nich serca.
W rozpisce nastąpiła mała zmiana – mag dostał konika.
Jest to spowodowane faktem, że doczytałem zasady Vorteksów i okazało się że wcisnąłem Gremliego potwornego wała za co go najmocniej przepraszam.
piątek, 24 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Powodzenia jutro!
I grats, że masz całość pomalowaną!
Jest coś pięknego w widoku gotowej do bitwy, pomalowanej w całości armii.
Prześlij komentarz