Dzisiejsza notka jest efektem mojego dawnego zainteresowania formą origami zwaną modułem chińskim. Parę lat temu naskladałem sobie tego parę figurek własnego projektu po czym wszystkie trafiły do jednego sporego pudła. Dziś postanowłem je odgrzebać i zrobić coś ekstra. Poniżej efekt 3h prac
Wysokość ok. 30 cm, długość nieco ponad 1m.
Moje Słonko jak tylko go zobaczyło stwierdziło – chcę. Dlatego w chwili obecnej zabieram się za składanie drugiego gada. Może wyjdzie minimalnie większy :D
czwartek, 12 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
O kurde, jak cos takiego sie robi??
Recepta na smoka? Zręczne palce plus niczym nieograniczona wyobraźnia. Chcę go! :-D
http://www.youtube.com/watch?v=2xlwq1dNt3g tu jest filmik z łabędziem. :) z tym że zamiast 490 trójkątów trzeba ich ok 2000-2500 ;) plus inwencja przy składaniu :P
Najpierw dłuższa chwilę szukałam szczęki pod biurkiem, a potem zaśliniłam klawiaturę...
jedyne na co mnie stać to:
...WOW!
awesome...
to ja tylko dodam słówko od siebie jeżeli ktoś tu jeszcze zajrzy.
Smok już jest u mojego Słonka ( w nieco innej pozie ale tego nie da się zawsze dokładnie odwzorować. u mnie stoi już egzemplarz nr 2 - niemal identyczny. z tym że projekt jeszcze nieco się rozwinie ;)
Prześlij komentarz