piątek, 6 stycznia 2012

Projekt Godzina - Figs VI - Carmine Dragon Część I

Niestety nie wyrobiłem się z tą notką w starym roku więc dopiero trzecia notka w 2012 będzie zaiście soczysta:)

Tak wygląda smok w pełni złożony nie tknięty farbą

 


Pierwsza godzina to użeranie się z podkładem. W tej chwili dociera do mnie jak bardzo upierdliwy do malowania będzie to model

 


Druga godzina to główny schemat kolorystyczny. O ile ciemna czerwień wyszła w miarę ok., to blood red nawet na czarnym podkładzie okazał się totalnie pomarańczowy. Pojawiły się też głosy że smok jest różowy albo różowo fioletowy… musze kupić inne lampy.

 



Godzina nr 3 to ratowanie wersji kolorystycznej – niemal cały model został spryskany czarnym washem. Do tego doszły płyty na grzbiecie i brzuchu – kolor ziemno żółtawy

 
Posted by Picasa


Kolejna godzina to rozjaśnienie płyt i chwilowe odłożenie areografu – pędzelkowo poprawiam czerń na skrzydłach i kładę dark flesha na ponad osiemdziesiąt rogów, szponów, zębów + chyba drugie tyle kostnych wypustek rozmieszczonych tówdzie i ówdzie

 

 


Niespodziewanie nadchodzi godzina nr 5 gdzie jęzor i czerń skrzydeł zostaje przełamana fioletem ( cholera, znowu stanowczo za jasnym) a rogi i inne brązowe badziewia zyskują pierwsze rozjaśnienie.

 

 


Po sześciu godzinach następuje koniec prac areografowych – przyciemnione skrzydełka i kolejne rozjaśnienie na rogach

 

 
Posted by Picasa


I znowu szlag mnie trafia – niemalże całkowicie zniknęło rozjaśnienie skrzydeł – trzeba będzie znów nad nimi popracować… ale rogi zajebiście mi się podobają :D

Na zakończenia dwie bonusowe foty – pierwsze to smok po dwóch godzinach zabawy – oczyszczony i w połowie sklejony a druga to, jak widać, porównanie z innymi figurkami :)

 

 
Posted by Picasa


Mam nadzieję że taka epicka notka skłoni was w końcu do wrzucenia więcej niż jednego komentarza – gdyby nie rosnąca liczba odwiedzin pomyślałbym że tylko ja to czytam :P

2 komentarze:

mateu-sz pisze...

Też się czasami zastanawiam, czy ktoś moje wypociny czyta, czy tylko kilka w linki ;)

A tak przy okazji, to ja nawet Ci nie nabijam licznika - oglądam w readerze. I dzięki Ci za to, że w czytniku RSS można oglądać całe Twoje posty. Nigdy tego nie zmieniaj, warto dbać o subskrybentów, nawet kosztem mniejszej ilości odwiedzin.

Projekt godzina jest bardzo dobry, ja nie mam na tyle dyscypliny, żeby cykać foty jak już zacznę malować. Może następnym razem się na tym skupie, bo pomysł jest bardzo zmyślny w swoich założeniach...

A smokiem to już mnie nie wkurzaj, bo się szykuje świetnie!

Pozdrawiam,
red_gobbo

mateu-sz pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.