czwartek, 14 października 2010

Mroczne Elfy II

Zlecenia część kolejna – figurki otrzymałem razem z poprzednią częścią jednak te okazały się koszmarem, masa zakamarków, z których trzeba było wdrapywać zaskorupiałą warstwę blood reda o grubości bez mała milimetra. W malowaniu okazali się niewiele łatwiejsi, strasznie głęboko osadzone twarze i duża ilość przemyślnie poukrywanych detali dali mi zdrowo w kość. Dodatkowo czarka na jaszczurce… jeezu. W odróżnieniu od pieszej figurki ta jest okropna. Ale… to już za mną zleceniodawcy się podoba. Największy pozytyw w tych figsach to champion rycerzy. Ma on na ręku małego smoczka, który według mnie jest genialny! Musze sobe kiedyś sprawić tę figurkę Dodatkowo do zlecenia w trybie ekspresowym doszła piątka shadów. No to był po prostu miód. Po pierwsze figurki prosto z blisterka, cudownie wyrzeźbione. No po prostu miód.


 

 

 

 
Posted by Picasa

 

 
Posted by Picasa

Zlecenie oddane, w następnym odcinku… zobaczycie za tydzień

Brak komentarzy: