Nadszedł moment na ostatnią figurkę z pierwszego rozległego zlecenia malarskiego w mojej karierze. Zlecenia, które z powodu otrzymania etatowej pracy musiałem zrezygnować. Oto ona; Manticora
Bydlak jest wspaniały, oldschoolowy i w ogóle dżezi… ale mam go dość. Miał być opisany w projekcie godzina ale nie mam ochoty pisać pod każdym zdjęciem dodano więcej brązowego.
Przy tej okazji chciałem poruszyć dwa kolejne tematy. Po pierwsze, w przyszłym tygodniu będzie trzecia rocznica powstania bloga ( tak jakoś dziwnie w walentynki :D) jeżeli mi się uda jutro zrobić zdjęcie grupowe to notka będzie przed samą rocznicą, jeżeli nie to po 18 lutego.
Druga sprawa jest nieco powazniejsza, trzecia rocznica. To najdłuższy projekt jaki udało mi się prowadzić w całej mojej hobbystycznej karierze! Zwykle kończyło się na planach i dwu-trzymiesięcznej ekscytacji i potem brałem się za coś kolejnego. Miałem cichą nadzieję że armię imperialną uda mi się szybko i sprawnie skończyć. A figę, rzeczywistość ma inne plany. Po trzech latach mam znacznie więcej figurek niż planowałem, ale pomalowanych znacznie mniej niż miałem zamiar… do tego złapał mnie kryzys twórczy i graczowy. Po prostu od jakiegoś czasu nie mam ochoty na grę i malowanie. Chciałem przeprosić starych czytelników ale do kwietnia blog prawdopodobnie nieco zdechnie. Póki co mam Plany na kilka notek kończących projekty które nade mną wiszą i musze zrobić sobie przerwę. Na dniach powinien przyjść kolejny gundam więc jeżeli wyrazicie chęć notki będą ( tak jak przy zaku) albo jedna wielka z tysiącem fotek i może nawet filmikiem ;)
środa, 9 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
dawaj coś do empire !!!
Prześlij komentarz