czwartek, 4 marca 2010

I znowu było epicko :D

Dziś rozegraliśmy z Gremlim kolejną epicką bitwę – tym razem na okrągłe 5000 punktów.
Cóż, pierwsza taka bitwa w karierze i ciężko ją jakkolwiek opisać. Chyba przejrzyściej jednak będzie kolejnymi oddziałami

Generał na gryfie – złożony do eliminacji bohaterów i wsparcia bocznego. Niestety nie wziąłem pod uwagę że przeciwnikiem są krasie. To znaczy wziąłem, ale myślałem, że jakoś się przemknie. Nie przemknął się. Dostał od zadka oddział górników i jedyne co zdążył zrobić przed zwianiem za stół to zabić lorda wroga ( runefang jest boski :D – trafiam na 4+, 3 trafienia, no to lord nie zyje :D). Pierwszy raz wziąłem Runefanga i musze się zastanowić jeszcze nad nim. Ale dokładnie opiszę to we wnioskach. Ocena neutralna.

Reiksmarshal – wysunięty mocno na prawą flankę wraz z oddziałem innersów. Wystawiony jako otwieracz do konserw(atak z siłą, 10 który wbił w ziemię krasnoludzkiego inżyniera) i nawet się sprawdził. Pierwsza jego akcja to szarża z gigantem na rangersów – przemielili. Potem innersi polecieli do przodu i wykończyli jeszcze działo. Ocena – na plus.

2x duży mag+ 2 razy mały mag. W parach w dwóch oddziałach mieczników. Jedna para nie zdołała się wykazać – ich oddział spanikował od organek i rozbił się od górników. Druga para też bez rewelacji. Zmietli nieco krasnoludów i przez 3 tury blokowali bolca. Neutralnie z lekkim minusem.

BSB z Gsami – przeciw hamstwu na dwurakach mają małe szanse – po szarży spadało ich po 5-6 w każdej turze. Aczkolwiek z podwojonym rank bonusem to całkiem apetyczny choć nieziemsko drogi oddział. Generalnie minimalny plus.

Captasus- kapitan na pegazie. Cóż, średni pomysł. Zaplanowany jako zajmowacz dla maszyn odbił się przy pierwszym ataku zbierając ranę. Minus.

Master inżynier + park maszynowy. Cóż Gdyby nie to, że jego helga wybuchła przy pierwszej salwie zabijając siego i jebie było by fajnie. Generalnie cały park maszynowy (3 działa, 2 helgi i 2 czołgi) średnio się sprawdzał. Zabił łącznie kilku krasków i nabił kilka ran na maszynach. Powiedzmy neutralnie.

Mały priest + kawaleria. Heh, nie miałem pomysłu na ten oddział i było to widać. Generalnie jedyne, czego dokonali to dali zabić sobie 4 kamratów. Neutralnie.

4 x 10 Strzelaczy. Hmm, śmieciowe wystawienia śmieciowe zagrania. Neutralnie.

5 gołych kawalerzystów – szarża na odsiecz Gsom, która w sumie niewiele dała. Trzeba było dać im jednak sztandar i priesta. Neutralnie.

Outridersi – 7 sztuk potrafi zrobić pogrom. Aczkolwiek w ich przypadku kości mi nie sprzyjały. Bo jak inaczej nazwać 14 trafień z 21 na które ranią 2-3?? Aczkolwiek spory plus.

Pistoleciarze. Mieli straszyć, choć nieco nimi zlamiłem Generalnie miły oddział, którym nie umiem grać. Neutralnie.

A na koniec ostatni eksperyment – gigant. Posunięcie bardzo ryzykowne, choć w sumie opłacalne. Na dzień dobry obrywa 3 rany z bolca, po czym wbija się w rangerów. Po overrunie wbija się w kuszników, po kusznikach zmiata inżyniera. Kończy żywot otrzymując 2 strzał w plecy ( gdyby pogonił 1-2 dalej wyleciałby za stół i może by przeżył). Duży plus choć na krasie naprawdę ryzykowny.

Akcja Gry – obsługanci z rozwalonego w pierwszej turze działa szarżują z głupia frant w 2 ocalałych górników. Jeden trup, górnicy łamią się i uciekają, zagonieni :D

Hasło gry. Podsumowując działanie giganta – jak dobrze, że nie musi rzucać na steam pointy

Cóż – parę słów komentarza. Mimo że bitwa na takie punkty angażuje ponad 90% moich modeli udało się zastosować parę ciekawych rzeczy. Do dalszych testów jest Generał z runefangiem oraz papież na koniu – obaj w 9tkach innersów. Osobną sprawą jest klimat gry z Gremlim totalny luz i zero napięcia – ostatecznością jest rzut na 4+ :D

I na zakończenie kilka zdjęć pierwsze przed rozpoczęciem wystawienia – na stole 370 modeli wg AB
 


Gotowi do bitwy
 


4 h później już po bitwie.

 
Posted by Picasa


Mimo ze nie wyglądało to u mnie wesoło okazało się że Gremli wygrał tylko 11;9 (2709;1958)

Brak komentarzy: