Wczoraj w katowickim smoku rozegrałem szybkie dwie partyjki z One Winged na 900 punktów. Jednoczesnie była to moja 3 i 4ta gra ze skawenami. Pierwsza bitwa – grałem ofensem na klocu swordów, ograch i kawalerii. Cóż, ogry zabiły ratogry, i zajęły ćwiartkę. Swordzi (w liczbie 35 :D ) zabiły wielkie szczury a One winged na skutek mojego błędu zabił moją kawalerię. Wynik 10-10
Druga bitwa była znacznie ciekawsza choć nieco jedno stronna – mój porno defens :D
Pierwszy błąd przeciwnika to oddanie mi zaczynania – przez co miałem prawie 3 tury czystego strzelania – a było z czego :D. w mojej rozpie znalazły się Helga, moździeż z inżynierem, 3x 11 strzelców, outriderzy, działo, mag.
W pierwszej turze likwiduję idealnie wymierzonym strzałem z moździerza cały oddział szczurów, reszta do przodu.
W drugiej turze likwiduję zmasowanym ostrzałem połowę klocka mnichów, kilka dużych szczurów sam tracę połowę outriderów z dużego pioruna.
W trzeciej turze elektryk wysadza się do warpa, mój czarodziej likwiduje raty, ostrzał ratogry. Mnisi dochodzą do moździerza, który turę wcześniej został porzucony przez inżyniera, niestety z dobrego overuna doganiają go.
W turze czwartej szczury tracą ostatni oddział, który w panice rozbija się o domek a mnisi znikają z overruna za stołem. W turze piątej czeka już na nie komitet powitalny złożony z handgunnerów, kuszników, helgi i maga :D Kończymy bitwę 19;1 dla mnie :D.
niedziela, 28 lutego 2010
wtorek, 23 lutego 2010
Nie jestem jeszcze całkiem stracony :D
Tematem dzisiejszej notki będą kolekcje :D. 2 notki niżej można zobaczyć skład osobowy mojej armii, składanej powoli przez dwa lata. Czy to mało, czy dużo kwestia wzgledna. Poniższe zdjęcia pokażą, mam nadzieję, że jak mówi moje Słonko, nie jestem jeszcze całkiem stracony :D
Foty od 1 do 3 – kolekcja imperium gościa sam nie wiem skąd
Link do tematu na forum
http://www.warhammer-empire.com/theforum/index.php?topic=28224.0
Ta fota to kolekcja wielu amii gościa z zagranicy z zagranicy. Co jest imponujące 100% pomalowane
>
Link do tematu na forum http://warhammer.org.uk/phpBB/viewtopic.php?f=4&t=69024&sid=23dd885f22f53de2d109654e7de10adf
I ostatnie zdjęcie, Polska :D Kolekcja Valtena z Bielska
Link do tematu na forum http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=13&t=21820&start=20
Foty od 1 do 3 – kolekcja imperium gościa sam nie wiem skąd
Link do tematu na forum
http://www.warhammer-empire.com/theforum/index.php?topic=28224.0
Ta fota to kolekcja wielu amii gościa z zagranicy z zagranicy. Co jest imponujące 100% pomalowane
>
Link do tematu na forum http://warhammer.org.uk/phpBB/viewtopic.php?f=4&t=69024&sid=23dd885f22f53de2d109654e7de10adf
I ostatnie zdjęcie, Polska :D Kolekcja Valtena z Bielska
Link do tematu na forum http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=13&t=21820&start=20
niedziela, 21 lutego 2010
Wyżej tyłka i tak nie podskoczysz
W zeszły piątek byliśmy ze Słonkiem na koncercie pewnego zespołu, natchnęło mnie to do pewnych przemyśleń także trzeci post we wkrętach niepowiązanych będzie o muzyce.
Pierwszą rzeczą, jaką chciałbym zauważyć to, że nie jestem fanem tego zespołu. Zaskakujące? Dla mnie również. Dopiero po dłuższej chwili zastanowienia doszedłem do wniosku, że nie wiem jak się nazywa wokalista tego zespołu, jak nazywają się jego członkowie. Jedyne, co wiem o zespole to, że związany jest z Bieszczadami i że bardzo lubię ich piosenki. Nie jest to, co prawda zespół jakoś szczególnie popularny, więc szmatławce nie rozpisują się na ich temat, jednak, jeśli nawet jednak coś by tam czasem pisały miałbym to w nosie. Taki już jestem że interesuje mnie tylko muzyka danego zespołu, nic ponad to.
Druga sprawa to widownia koncertów. Na obu koncertach, na jakich byłem sala była pełna do ostatniego miejsca. Okazuje się, że z muzyką (poza popem) jest jak z książkami, trzeba do nich dorosnąć. Osobiście nie zabiorę swojego dzieciorka na koncert dopóki sam nie poprosi :D. nie ma sensu żeby się nudził przez 2,5 h.
Ostatnia sprawa to repertuar. Zespół, który mam na myśli nagrał ze 200 piosenek przez około dwie dekady istnienia. Co z tego, jeśli publiczność najbardziej lubi te starsze piosenki? Wokalista stwierdził w pewnym momencie, że śpiewanie niektórych piosenek to zadanie heroiczne. I przyznaję mu rację, śpiewanie jednej piosenki 100 razy do roku przez dekadę – oszaleć można :) wiążą się z tym dwie sprawy – pierwsza że czasem ciężko jest prześcignąć samego siebie. Nie ważne co robisz teraz, ludzie patrzą na ciebie przez pryzmat przeszłości. To samo spotyka aktorów, pisarzy i pewnie przedstawicieli pozostałych wolnych zawodów. Z tym się nic nie zrobi. Druga sprawa na którą mamy już wpływ, nie obrażajmy się jak nasz ulubiony wykonawca na koncercie nie wykona jednego z swoich hitów ;)
I na koniec link
Pierwszą rzeczą, jaką chciałbym zauważyć to, że nie jestem fanem tego zespołu. Zaskakujące? Dla mnie również. Dopiero po dłuższej chwili zastanowienia doszedłem do wniosku, że nie wiem jak się nazywa wokalista tego zespołu, jak nazywają się jego członkowie. Jedyne, co wiem o zespole to, że związany jest z Bieszczadami i że bardzo lubię ich piosenki. Nie jest to, co prawda zespół jakoś szczególnie popularny, więc szmatławce nie rozpisują się na ich temat, jednak, jeśli nawet jednak coś by tam czasem pisały miałbym to w nosie. Taki już jestem że interesuje mnie tylko muzyka danego zespołu, nic ponad to.
Druga sprawa to widownia koncertów. Na obu koncertach, na jakich byłem sala była pełna do ostatniego miejsca. Okazuje się, że z muzyką (poza popem) jest jak z książkami, trzeba do nich dorosnąć. Osobiście nie zabiorę swojego dzieciorka na koncert dopóki sam nie poprosi :D. nie ma sensu żeby się nudził przez 2,5 h.
Ostatnia sprawa to repertuar. Zespół, który mam na myśli nagrał ze 200 piosenek przez około dwie dekady istnienia. Co z tego, jeśli publiczność najbardziej lubi te starsze piosenki? Wokalista stwierdził w pewnym momencie, że śpiewanie niektórych piosenek to zadanie heroiczne. I przyznaję mu rację, śpiewanie jednej piosenki 100 razy do roku przez dekadę – oszaleć można :) wiążą się z tym dwie sprawy – pierwsza że czasem ciężko jest prześcignąć samego siebie. Nie ważne co robisz teraz, ludzie patrzą na ciebie przez pryzmat przeszłości. To samo spotyka aktorów, pisarzy i pewnie przedstawicieli pozostałych wolnych zawodów. Z tym się nic nie zrobi. Druga sprawa na którą mamy już wpływ, nie obrażajmy się jak nasz ulubiony wykonawca na koncercie nie wykona jednego z swoich hitów ;)
I na koniec link
poniedziałek, 8 lutego 2010
To już 2 lata
Ponieważ w tym roku w walentynki nie będę miał dostępu do netu tradycyjna notka rocznicowa będzie kilka dni wcześniej. Cóż powiedzieć, mijają powoli już 2 lata jak zafascynowałem się imperium. Armia w tym czasie się rozrosła w sposób totalnie niekontrolowany, najlepszym dowodem na to jest figurka Karla Franza, która została kupiona jako pierwsza a do tej pory zyskała tylko słabo nałożony podkład. Kolejny powód, który bardzo mnie dręczy to wieża maga. Makieta, której nie mogę skończyć od roku a zostało mi parę detali tylko. Ale nie czas na marudzenie, wstawiam fotki armii
I zdjęcie posiadanych bohaterów
Na pierwszej focie brakuje kilku modeli – 5 pistoleciarzy którzy są na gościnnych występach u Gremliego oraz Arcymaga z Gamezona który od nowości leży w skrzyni z bitsami…
Swoją drogą chciałem zamieścić jeszcze reakcję mojego Słonka na zdjęcia
Słonko
No jesteś nienormalny, biurko posprzątałeś?? :P
Muszę jeszcze powiedzieć, że czytelnik może w najbliższym czasie natrafić na zdjęcia widma pojawiające się na pierwszej stronie – zmieniam hosta zdjęć z Fotosika na Picassę. Jeżeli jakimś przypadkiem czyta to ktoś z Fotosik.pl – kij wam w nos :P
Na zakończenie chciałem jeszcze zamieścić mały wykresik – ile notek było w poszczególnych miesiącach działania bloga – widać tendencję wzrostową :D
I zdjęcie posiadanych bohaterów
Na pierwszej focie brakuje kilku modeli – 5 pistoleciarzy którzy są na gościnnych występach u Gremliego oraz Arcymaga z Gamezona który od nowości leży w skrzyni z bitsami…
Swoją drogą chciałem zamieścić jeszcze reakcję mojego Słonka na zdjęcia
Słonko
No jesteś nienormalny, biurko posprzątałeś?? :P
Muszę jeszcze powiedzieć, że czytelnik może w najbliższym czasie natrafić na zdjęcia widma pojawiające się na pierwszej stronie – zmieniam hosta zdjęć z Fotosika na Picassę. Jeżeli jakimś przypadkiem czyta to ktoś z Fotosik.pl – kij wam w nos :P
Na zakończenie chciałem jeszcze zamieścić mały wykresik – ile notek było w poszczególnych miesiącach działania bloga – widać tendencję wzrostową :D
poniedziałek, 1 lutego 2010
Galeria IX
Dziś w galerii prezentuję oddział rycerstwa wraz z kapitanem. Malować to zacząłem zaraz na początku (widać to po podstawkach oraz kolorze wstążek – potem armia zyskała je w kolorze zielonym). Ostatnio doszedłem do wniosku ze to jedyny oddział w mojej armii zrobiony od A do Z. Niestety większość miniaturek w mojej armii nie ma podstawek a treye to zupełna prowizorka jest. Ale powoli do przodu wszystko się zrobi
Jako że moje Słonko stwierdziło że oddział jest taki sobie musze dopowiedzieć parę słów.
Po pierwsze dokładny cytat
Słonko
no, ten w środku wygląda jakby my coś zbroja przytrzasnęła, tak ślicznie mu oczka wyszły :D
Po drugie, oddział był malowany chyba już ponad rok temu, standartem więc nieco odstaje od współczesnych :)
Jako że moje Słonko stwierdziło że oddział jest taki sobie musze dopowiedzieć parę słów.
Po pierwsze dokładny cytat
Słonko
no, ten w środku wygląda jakby my coś zbroja przytrzasnęła, tak ślicznie mu oczka wyszły :D
Po drugie, oddział był malowany chyba już ponad rok temu, standartem więc nieco odstaje od współczesnych :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)