Godzina 0 Godzina nr 1 Godzina nr 2 Godzina nr 3
Godzina nr 4 Godzina nr 5 Godzina nr 6 Godzina nr 7
Cóż, po parunastu dniach od złożenia nadszedł czas na naprawdę ostatnia notkę o pomarańczowym Gundamie:D
Red gobo pytał czy będę go malował. Otóż tak ale nie w sposób znany z figurek. Gundama można „Spanelować” czyli podkreślić linie wytłoczone w częściach poprzez pomalowanie ich markerem. To własnie uczyniłem z moim zaku. Przy okazji parę nowych zdjęć z pozycjami – owszem – na 2 i 3 zdjęciu zaku stoi na jednej nodze
Jedyny kawałek normalnego malowania to figurka pilota – ma 12 mm wzrostu co dopowiada wzrostowi 1,73 metra.
Jeszcze zbliżenie na którym widać otwarty właz do kokpitu
piątek, 14 stycznia 2011
czwartek, 13 stycznia 2011
Mroczne Elfy IX
Po pewnej zmianie tematyki wracam do głównej dotychczasowej tematyki bloga – figurek. Nadszedł czas zaprezentować kolejną partie mrocznych elfów – hydra, którą już znacie i 2 bohaterów.
Nie wiem czemu ostatnie zdjęcie wyszło strasznie skopane. W ramach spojlera – następną część stanowić będzie jedna figurka, totalny klasyk, który też znajdzie się w projekcie 1h;) koniec spojlera.
Nie wiem czemu ostatnie zdjęcie wyszło strasznie skopane. W ramach spojlera – następną część stanowić będzie jedna figurka, totalny klasyk, który też znajdzie się w projekcie 1h;) koniec spojlera.
poniedziałek, 10 stycznia 2011
MS - 06S ZAKU II Godzina VII Ostatnia
Godzina nr 1 Godzina nr 2 Godzina nr 3
Godzina nr 4 Godzina nr 5 Godzina nr 6
W zasadzie zostało mi poskładanie karabinu, bazooki i topora i można robić porównanie z NS.
Zdjęcie pokazuje, że NS jest minimalnie wyższy, ale za to znacznie smuklejszy. Dzięki skrzydełkom jest też sporo szerszy. Ciekawostka, w środku stoi dodawana do Zaku figurka pilota, oczywiście w skali.
Pierwsze porównanie pozowalności. Zaku ma znacznie więcej możliwości dzięki podwójnym stawom w rękach i nogach. Jednakże NS wygrywa w kwestii korpusu, Zaku w tym miejscu stanowi niemal monolit mimo kilku stawów w korpusie. Zaku wygrywa jednak wszędzie indziej więc wynik może być tylko jeden:
„I co teraz cwaniaku”
Zaku prezentujący swoje wielkie giwery
„Taak, tło powinno się nadawać”
„Widzę cię” – tutaj zdanie komentarza. Zaku ma przewidziany specjalny zaczep na bazookę i topór. Jednakże, jeżeli chcemy go uzbroić w taki zestaw napotykamy na 2 przeszkody. Pierwszą jest fakt, że obie bronie pasują w zasadzie tylko do prawej ręki ( topór przez jednostronny bolec mocujący a bazooka przez design). Jednak, jeżeli nawet wsadzimy bazookę do lewej łapy okazuje się, że nie ma możliwości podczepienia karabinu, jedyne, co to możemy oddzielić magazynek i przyczepić go do pancerza.
Model na półce. NS patrzy z zawiścią
„Urrrra!! Tratatata”
Swoją drogą, to ma być topór dla wielkiego robota? To jakiś żart
Zbliżenie na tył
I poza, w której po zakończeniu sesji wylądował na półce. W chwili obecnej spędzi tam 48h (może) i pojedzie na gościnne występy do Słoneczka
Małe podsumowanie. W porównaniu z NS Zaku to cud techniki modelarskiej, jednak posiada kilka małych wad. Są one lekko upierdliwe, ale i tak model zasługuje na solidne 9/10
Teraz w spokoju mogę czekać na wielkanoc:D, mam już upatrzonego pewnego MG…
Godzina nr 4 Godzina nr 5 Godzina nr 6
W zasadzie zostało mi poskładanie karabinu, bazooki i topora i można robić porównanie z NS.
Zdjęcie pokazuje, że NS jest minimalnie wyższy, ale za to znacznie smuklejszy. Dzięki skrzydełkom jest też sporo szerszy. Ciekawostka, w środku stoi dodawana do Zaku figurka pilota, oczywiście w skali.
Pierwsze porównanie pozowalności. Zaku ma znacznie więcej możliwości dzięki podwójnym stawom w rękach i nogach. Jednakże NS wygrywa w kwestii korpusu, Zaku w tym miejscu stanowi niemal monolit mimo kilku stawów w korpusie. Zaku wygrywa jednak wszędzie indziej więc wynik może być tylko jeden:
„I co teraz cwaniaku”
Zaku prezentujący swoje wielkie giwery
„Taak, tło powinno się nadawać”
„Widzę cię” – tutaj zdanie komentarza. Zaku ma przewidziany specjalny zaczep na bazookę i topór. Jednakże, jeżeli chcemy go uzbroić w taki zestaw napotykamy na 2 przeszkody. Pierwszą jest fakt, że obie bronie pasują w zasadzie tylko do prawej ręki ( topór przez jednostronny bolec mocujący a bazooka przez design). Jednak, jeżeli nawet wsadzimy bazookę do lewej łapy okazuje się, że nie ma możliwości podczepienia karabinu, jedyne, co to możemy oddzielić magazynek i przyczepić go do pancerza.
Model na półce. NS patrzy z zawiścią
„Urrrra!! Tratatata”
Swoją drogą, to ma być topór dla wielkiego robota? To jakiś żart
Zbliżenie na tył
I poza, w której po zakończeniu sesji wylądował na półce. W chwili obecnej spędzi tam 48h (może) i pojedzie na gościnne występy do Słoneczka
Małe podsumowanie. W porównaniu z NS Zaku to cud techniki modelarskiej, jednak posiada kilka małych wad. Są one lekko upierdliwe, ale i tak model zasługuje na solidne 9/10
Teraz w spokoju mogę czekać na wielkanoc:D, mam już upatrzonego pewnego MG…
niedziela, 9 stycznia 2011
MS - 06S ZAKU II Godzina VI
Model ukończony
Godzina nr 1 Godzina nr 2 Godzina nr 3
Godzina nr 4 Godzina nr 5
Zajęło mi to niemal godzinę z powodu wspomnianego wcześniej. Udało mi się złamać element odpowiadający za część ruchów głowy. Bogu niech będą dzięki za armię do WFB, która nauczyła mnie jak robić piny. Wkrętarka, wiertło 1mm i szpilka i głowa jest jak nowa :D
Godzina nr 1 Godzina nr 2 Godzina nr 3
Godzina nr 4 Godzina nr 5
Zajęło mi to niemal godzinę z powodu wspomnianego wcześniej. Udało mi się złamać element odpowiadający za część ruchów głowy. Bogu niech będą dzięki za armię do WFB, która nauczyła mnie jak robić piny. Wkrętarka, wiertło 1mm i szpilka i głowa jest jak nowa :D
sobota, 8 stycznia 2011
MS - 06S ZAKU II Godzina V
Godzina nr 1 Godzina nr 2 Godzina nr 3
Godzina nr 4
Ta i następna notka będzie dość skrótowa. Wynika to z 2 przyczyn, po raz składam teraz korpus i głowę, o których nie ma się zbytnio co rozpisywać. Po dwa, niestety nie ma czym się chwalić, udało mi się złamać 2 elementy. O ile za pierwszym razem było to średnio poważne i niewidoczne to w drugim, choć niewidoczne to bardzo poważne. Ale póki co zdjęcie z prawie gotowym korpusem
W ramach ciekawostki, jedna część korpusu jest otwierana i widać pod nią fotel pilota
Godzina nr 4
Ta i następna notka będzie dość skrótowa. Wynika to z 2 przyczyn, po raz składam teraz korpus i głowę, o których nie ma się zbytnio co rozpisywać. Po dwa, niestety nie ma czym się chwalić, udało mi się złamać 2 elementy. O ile za pierwszym razem było to średnio poważne i niewidoczne to w drugim, choć niewidoczne to bardzo poważne. Ale póki co zdjęcie z prawie gotowym korpusem
W ramach ciekawostki, jedna część korpusu jest otwierana i widać pod nią fotel pilota
piątek, 7 stycznia 2011
MS - 06S ZAKU II Godzina IV
Godzina nr 1 Godzina nr 2 Godzina nr 3
Po piętnastu minutach udało mi się ukończyć rękę, dla porównania zamontowałem drugą, szkieletową. Poniższe 3 zdjęcia pokazują części użyte kolejno do obu rąk, tarczy na prawej ręce, naramiennika z lewej ręki.
Ostatnie zdjęcie to skończone obie ręce. Lewa ma zamontowaną dłoń z ruchomymi palcami
Po piętnastu minutach udało mi się ukończyć rękę, dla porównania zamontowałem drugą, szkieletową. Poniższe 3 zdjęcia pokazują części użyte kolejno do obu rąk, tarczy na prawej ręce, naramiennika z lewej ręki.
Ostatnie zdjęcie to skończone obie ręce. Lewa ma zamontowaną dłoń z ruchomymi palcami
czwartek, 6 stycznia 2011
MS - 06S ZAKU II Godzina III
Godzina nr 1 Godzina nr 2
A właściwie godzina 2,5. jakoś dziwnie wszystko wypada mi w polówkach. Skończone krocze. Pisząc ten raport po ukończeniu modelu musze stwierdzić, że trzeba w nim wprowadzić małe usprawnienie, mianowicie przykleić 2 części pancerza na stałe. Mam już dość jak mi odpada przy każdym poruszeniu nogi
Po kroczu pozostałe pół godziny przeznaczyłem na składanie rąk. I tu ciekawostka.
Wspominany parę notek temu szkielet ręki składający się z kilku elementów trzeba porozdzielać, czy nie prościej by było umieścić te części osobno?
Efekt półgodziny pracy, gotowe 3/4 jednej ręki poniżej artykulacja i użyte części
A właściwie godzina 2,5. jakoś dziwnie wszystko wypada mi w polówkach. Skończone krocze. Pisząc ten raport po ukończeniu modelu musze stwierdzić, że trzeba w nim wprowadzić małe usprawnienie, mianowicie przykleić 2 części pancerza na stałe. Mam już dość jak mi odpada przy każdym poruszeniu nogi
Po kroczu pozostałe pół godziny przeznaczyłem na składanie rąk. I tu ciekawostka.
Wspominany parę notek temu szkielet ręki składający się z kilku elementów trzeba porozdzielać, czy nie prościej by było umieścić te części osobno?
Efekt półgodziny pracy, gotowe 3/4 jednej ręki poniżej artykulacja i użyte części
środa, 5 stycznia 2011
MS - 06S ZAKU II Godzina II
Godzina nr 1
Po półtorej godzinie udało mi się skończyć jedną nogę.
Widok z boku, tak, noga trzyma się na samych palcach. Zwróćcie też uwagę na pancerz na udzie
Wygięcie 2 stawu kolanowego powoduje rozsunięcie się 2 połówek pancerza. Nie wiem czy tak było w animce, ale wygląda zajebiście
Porównanie gotowej nogi z 2 elementowym szkieletem, gotowa to 51 elementów…
Wyciąłem wstępnie element krocza żeby pokazać artykulację obu elementów
Po bitych dwóch godzinach udało mi się złożyć półtorej nogi, składałem niezgodnie z kolejnością, bo chciałem pokazać strukturę wewnętrzną, stanowiącą podstawę do płyt pomarańczowego pancerza.
Ostatnie zdjęcie to użyte części. Oczywiście przed montażem nogi nr 2 zwanej też lewą. Na focie jest 41 części, nie ma 8 koralików, które są przy kolanie, oraz dwóch brakujących elementów stopy (dopiero po zrobieniu foty zorientowałem się, że coś nie gra) czyli razem 51… w 2 nogach Zaku jest zdecydowanie więcej części niż w NSie. Na koniec uwaga, na zdjęciu części widać patyczek, na którym znajdują się koraliki. Jak zorientowałem się że to sprężyna to po raz kolejny opadła mi szczęka. Na koniec wkręt ahistoryczny. Ponieważ cała instrukcja montażu jest po japońsku udało mi się popełnić jeszcze jeden błąd. Nie zrozumiałem piktogramu „tak samo po drugiej stronie” i na koniec składania zostały mi jeszcze 4 części do nóg. Czyli ostatecznie na każdą nogę przypadają 53 elementy/
Po półtorej godzinie udało mi się skończyć jedną nogę.
Widok z boku, tak, noga trzyma się na samych palcach. Zwróćcie też uwagę na pancerz na udzie
Wygięcie 2 stawu kolanowego powoduje rozsunięcie się 2 połówek pancerza. Nie wiem czy tak było w animce, ale wygląda zajebiście
Porównanie gotowej nogi z 2 elementowym szkieletem, gotowa to 51 elementów…
Wyciąłem wstępnie element krocza żeby pokazać artykulację obu elementów
Po bitych dwóch godzinach udało mi się złożyć półtorej nogi, składałem niezgodnie z kolejnością, bo chciałem pokazać strukturę wewnętrzną, stanowiącą podstawę do płyt pomarańczowego pancerza.
Ostatnie zdjęcie to użyte części. Oczywiście przed montażem nogi nr 2 zwanej też lewą. Na focie jest 41 części, nie ma 8 koralików, które są przy kolanie, oraz dwóch brakujących elementów stopy (dopiero po zrobieniu foty zorientowałem się, że coś nie gra) czyli razem 51… w 2 nogach Zaku jest zdecydowanie więcej części niż w NSie. Na koniec uwaga, na zdjęciu części widać patyczek, na którym znajdują się koraliki. Jak zorientowałem się że to sprężyna to po raz kolejny opadła mi szczęka. Na koniec wkręt ahistoryczny. Ponieważ cała instrukcja montażu jest po japońsku udało mi się popełnić jeszcze jeden błąd. Nie zrozumiałem piktogramu „tak samo po drugiej stronie” i na koniec składania zostały mi jeszcze 4 części do nóg. Czyli ostatecznie na każdą nogę przypadają 53 elementy/
Subskrybuj:
Posty (Atom)