Czas opisać piątkową bitwę z xborem (grającym bretonią). Bitwa na 1500 punktów bez udziwnień. Postanowiłem zastosować nową taktykę – 2x piechota + 4 detki do ustawiania wrogich lanc flanką do głównego odziału. Opinia o taktyce będzie po samym raporcie we wnioskach. A teraz po kolei
Priest Generał na piechotę (w swordmenach) cóż, nie popisał się. Nie potrafił przebić się przez rycerski pancerz (trzeba by mu dać dwuraka). Przez błąd taktyczny oddział został doszczętnie zmieciony.
Priest konny ( w kawalerii) w sumie nieźle, tylko pod koniec został wysłany w samobójczą szarżę w lancę. ( reszta opisu przy Gsach)
Mag rozwalacz (w GSach) mój największy błąd w tej grze. Zamiast siedzieć w odziale GSów powinien przyczaić się w lesie albo w jakiejś detce. Generalnie poczarował sobie raz (rzucił miskasta i wyparował mu jeden czar) i jego jedyną zasługą jest zadanie rany paladynowi. Swoją drogą magia metalu jest dość sycąca na bretonię :D
GSi, Mniam. Zgodnie z planem taktycznym wbili się od flanki w lancę… niestety mimo dwuraków nie potrafili zabić ani jednego rycerza (teraz wiem co czuje Gremli przebijając się przez moją kawalerię. Generalnie walki kończyły się remisem albo jakimś –1 dla bretonii. Dopiero jak na odsiecz przyszła kawaleria to z remisów zrobiło nagle –10 dla bretonii :D. Jedwo przyszli już GSi pogonili lancę zdobywając sztandar. Po tej gonitwie zaszarżowali kolejną lancę trzymaną przez czołg i zdobyli drugi sztandar, przy okazji przebiegając generała. Generalnie cudownie się sprawdzili.
Swordmeni. Na skutek złego ustawienia detki dostali szarżę od lancy. Uciekli, zebrali się, dostali druga szarżę i wyparowali.
Kawaleria – zmietli z Gsami lancę, złamali 2 pegazy (jeden fruwajec zabity) i wyparowali po kontakcie z wrogą lancą.
Działo – totalny niewypał. Wzięte tylko w celu odwracania uwagi rozpadło się od ostrzału bretońskich łuczników.
Czołg, zabił pegaza i zutylizował z Gsami jedną lancę.
Generalnie wynik bitwy to 10;10 z minimalną przewagą 51 małych punktów dla bretonii.
Teraz wnioski.
Taktyka detek jest doskonała na bretońców i inne armie, które nie mają dużo strzelania. Niestety jednak jest za mało uniwersalna na turnieje. Jednakże gdyby wymienić działo na moździerz i za uzyskane punkty wsadzić do swormenów BSB ze Stubbornem było by syto :D
W czasie bitwy zawaliłem 2 sprawy, po pierwsze mag, po drugie szarża na Swordmenów. Zemściło się to na mnie. Dodatkowo zbyt asekuracyjnie grałem czołgiem ( choć to akurat bez konsekwencji).
Musze powiedzieć, że bardzo przyjemnie gra mi się z 6to edycyjnymi armiami, powody opiszę w następnej notce.
niedziela, 25 października 2009
czwartek, 22 października 2009
Domek krasnoluda XII
Ostatnią napisaną a pierwszą przeczytaną notką w dzisiejszej aktualce będzie domek krasnoluda. Sam domek zyskał wypiaskowaną podstawę.
oraz większość mebli (do skończenia jest łóżko)
Do oddania został już tylko nieco ponad miesiąc ale juz widać koniec :D
oraz większość mebli (do skończenia jest łóżko)
Do oddania został już tylko nieco ponad miesiąc ale juz widać koniec :D
Nieregularny raport malarski VI
Raport wklejam niejako dla zasady, ponieważ zmiany w armii są minimalne L
- Balthasar Gelt (ledwie zaczęty )
- Kurt Helborg (zaczęte malowanie)
- Karl Frans (nie do końca sklejony, podkład)
Lord/ Heroes
- Battle standard bearer (poziom 2+)
- 3 magów (3x poziom 2+)
- Capitan with GW (poziom 2+)
- Capitan F/M (plastikowy zestaw, poziom 2)
- Elector Count (podkład)
- 2x Master Engineer (1 poziom 2+, jeden podkład)
- 3x Warior Priest(3 x poziom 2+)
- General on Griffon (poziom 2+)
- War altar (rozpoczęta konwersja, podkład)
Gamezone
- Capitan (podkład)
- Warior Priest (Poziom 2+)
- Arcymag (nie ruszony)
Core
- 60 State troops (20 poziom 2, 21 poziom 1, 19 podkład)
- 44 strzelców (13 poziom 2, 8 poziom 1, 4 zaczętych, 19 podkład,)
- 26 Rycerzy (8 poziom 2, 8 rozpoczęte malowanie, 10 do przeglądu i w większości do czyszczenia)
- 12 łuczników (1 poziom 1, 5 podkład, 6 czystych)
Specjal
- 25 Greatswords (25 poziom 2,)
- 6 Pistoleciarzy (podkład)
- 6 Outriderów (5 poziom 1, 1 podkład)
- 4 Great Cannon/ Mortar ( 3 maszyny poziom 2, jedna maszyna w podkładzie obsługa 3 x poziom 2, 9 x podkład)
Rare
- 2 Helblaster (2 poziom 2, obsługa 1x poziom 2, 3 x poziom 1, 2 x podkład)
- 2 Steam Tank (1Pomalowany, 1 zaczęte sklejanie)
- Gigant (podkład)
- Ogry (rozpoczęte konwersje)
- Balthasar Gelt (ledwie zaczęty )
- Kurt Helborg (zaczęte malowanie)
- Karl Frans (nie do końca sklejony, podkład)
Lord/ Heroes
- Battle standard bearer (poziom 2+)
- 3 magów (3x poziom 2+)
- Capitan with GW (poziom 2+)
- Capitan F/M (plastikowy zestaw, poziom 2)
- Elector Count (podkład)
- 2x Master Engineer (1 poziom 2+, jeden podkład)
- 3x Warior Priest(3 x poziom 2+)
- General on Griffon (poziom 2+)
- War altar (rozpoczęta konwersja, podkład)
Gamezone
- Capitan (podkład)
- Warior Priest (Poziom 2+)
- Arcymag (nie ruszony)
Core
- 60 State troops (20 poziom 2, 21 poziom 1, 19 podkład)
- 44 strzelców (13 poziom 2, 8 poziom 1, 4 zaczętych, 19 podkład,)
- 26 Rycerzy (8 poziom 2, 8 rozpoczęte malowanie, 10 do przeglądu i w większości do czyszczenia)
- 12 łuczników (1 poziom 1, 5 podkład, 6 czystych)
Specjal
- 25 Greatswords (25 poziom 2,)
- 6 Pistoleciarzy (podkład)
- 6 Outriderów (5 poziom 1, 1 podkład)
- 4 Great Cannon/ Mortar ( 3 maszyny poziom 2, jedna maszyna w podkładzie obsługa 3 x poziom 2, 9 x podkład)
Rare
- 2 Helblaster (2 poziom 2, obsługa 1x poziom 2, 3 x poziom 1, 2 x podkład)
- 2 Steam Tank (1Pomalowany, 1 zaczęte sklejanie)
- Gigant (podkład)
- Ogry (rozpoczęte konwersje)
Wkręty niepowiazane I
Post otwiera kolejny dział bloga – wkręty nie powiązane. Jak zapowiadałem będę zamieszczał tu posty nie związane z pierwotna tematyką bloga – nie chce mi się zakładać drugiego dla kilku notek. Stali bywalcy nie mają się co obawiać, nie będzie notek w stylu „Jak mi źle/dobrze/nijako (niepotrzebne skreślić)”. Ale do rzeczy.
Pewnie nikt z was nie wie, że sporo czasu gdzieś w mojej bezpośredniej okolicy gra radio. Jeszcze mniej z was wie, że jest to tylko i wyłącznie Trójka. Stacja niezbyt popularna w wśród ludzi w moim wieku. Wszyscy słuchają Zetki, RMFki, Top czy innej, Whatever. Cechą wspólną owych stacji jest muzyka, we wszystkich taka sama. Zrobiłem kiedyś eksperyment, który i wam polecam. Weźcie sobie stare radio, i przeskakujcie po stacjach nie patrząc na częstotliwość. Czy uda wam się rozpoznać RMF?
Drugą sprawa, nie mniej ważna. Czytanie. Choć, musze przyznać, sam czytam tytuły raczej lekkie i przyjemne i nie boję się przyznać, że niektórzy klasycy różnych gatunków śmiertelnie mnie nudzą (patrz Lem czy Coello) ale jednak czytam. A ponieważ czytam krew mnie zalewa, jak co poniedziałek ludzie rzucają się na „Na żywo”, „Rewię” czy „życie na gorąco” (a najczęściej na wszystko razem) jakby do każdego egzemplarza dodawali samochód. Tego badziewia przychodzi do kiosków koszmarna ilość, i sprzedaje się co do sztuki. Wziąłem to raz do ręki by spróbować zrozumieć ów fenomen. „Jakaśtam Owaka była na zakupach z nowym chłopakiem”, „Wymuskany Facecik wziął udział w balu charytatywnym na rzecz hodowców ogórków konserwowych” i tak przez 30 stron najgorszej jakości papieru. No fajnie, ale co mnie to ciężkiej cholery obchodzi?
W chwili obecnej kupuję regularnie dwa czasopisma, w tym jedno specjalistyczne. Drugim jest Science Fiction, magazyn z polskimi opowiadaniami fantasy wydawany już circa about 8 lat. A teraz przyznać się szczerze, ilu z was go zna? I się nie dziwię. Owo czasopismo za astronomiczną cenę 10,99 pozwala mi zająć wzrok przez 10-12 godzin a do kiosków jest wysyłane w pojedynczych sztukach. Ja wiem, że fantasy to literatura wysoka, dla wykształciuchów. Ale do urwał nędzy, w końcu Ministrowie edukacji kombinują jak zrobić żeby każdy miał u nas wykształcenie średnie. ŚREDNIE. A to już do czegoś zobowiązuje.
No, wylałem nieco żółci, nie tyle jak chciałem i ile chciałem, ale felietonista na razie ze mnie marny. Słowem podsumowania usłyszałem kiedyś takie zdanie „90% wszystkiego to szajs”. Szkoda, że odnosi się to też do ludzi…
No może przesadziłem. Ale tak spokojnie 45%…
Pewnie nikt z was nie wie, że sporo czasu gdzieś w mojej bezpośredniej okolicy gra radio. Jeszcze mniej z was wie, że jest to tylko i wyłącznie Trójka. Stacja niezbyt popularna w wśród ludzi w moim wieku. Wszyscy słuchają Zetki, RMFki, Top czy innej, Whatever. Cechą wspólną owych stacji jest muzyka, we wszystkich taka sama. Zrobiłem kiedyś eksperyment, który i wam polecam. Weźcie sobie stare radio, i przeskakujcie po stacjach nie patrząc na częstotliwość. Czy uda wam się rozpoznać RMF?
Drugą sprawa, nie mniej ważna. Czytanie. Choć, musze przyznać, sam czytam tytuły raczej lekkie i przyjemne i nie boję się przyznać, że niektórzy klasycy różnych gatunków śmiertelnie mnie nudzą (patrz Lem czy Coello) ale jednak czytam. A ponieważ czytam krew mnie zalewa, jak co poniedziałek ludzie rzucają się na „Na żywo”, „Rewię” czy „życie na gorąco” (a najczęściej na wszystko razem) jakby do każdego egzemplarza dodawali samochód. Tego badziewia przychodzi do kiosków koszmarna ilość, i sprzedaje się co do sztuki. Wziąłem to raz do ręki by spróbować zrozumieć ów fenomen. „Jakaśtam Owaka była na zakupach z nowym chłopakiem”, „Wymuskany Facecik wziął udział w balu charytatywnym na rzecz hodowców ogórków konserwowych” i tak przez 30 stron najgorszej jakości papieru. No fajnie, ale co mnie to ciężkiej cholery obchodzi?
W chwili obecnej kupuję regularnie dwa czasopisma, w tym jedno specjalistyczne. Drugim jest Science Fiction, magazyn z polskimi opowiadaniami fantasy wydawany już circa about 8 lat. A teraz przyznać się szczerze, ilu z was go zna? I się nie dziwię. Owo czasopismo za astronomiczną cenę 10,99 pozwala mi zająć wzrok przez 10-12 godzin a do kiosków jest wysyłane w pojedynczych sztukach. Ja wiem, że fantasy to literatura wysoka, dla wykształciuchów. Ale do urwał nędzy, w końcu Ministrowie edukacji kombinują jak zrobić żeby każdy miał u nas wykształcenie średnie. ŚREDNIE. A to już do czegoś zobowiązuje.
No, wylałem nieco żółci, nie tyle jak chciałem i ile chciałem, ale felietonista na razie ze mnie marny. Słowem podsumowania usłyszałem kiedyś takie zdanie „90% wszystkiego to szajs”. Szkoda, że odnosi się to też do ludzi…
No może przesadziłem. Ale tak spokojnie 45%…
Steam Tank Reaktywacja I
Należałoby w końcu napisać parę słów o ostatnim nabytku do armii – plastikowej mydelniczce.
Pierwsze wrażenie po otwarciu pachnącego nowością pudełka – God, ile części. W trzech wypraskach zdrowpo ok. 100 elementów od malutkich pokręteł do wielkich płyt pancerza (jak się okazało podczas sklejania wszystko idealnie pasuje). No miodzio w porównaniu z paroma raptem częściami w metalowym (którym trzeba było poświęcić kupę czasu przy klejeniu). Poziom detali, kolejny zachwyt. Smaczki takie jak małe ciśnieniomierze na lufach dział czy umieszczone tu i ówdzie zarysowania cudo. W mojej kolekcji obecnie jest jeszcze tylko jeden tak szczegółowy plastik – Helga. Niestety GW nie udało się zrobić modelu idealnego – jest tu niestety parę niedoróbek. Największą z nich jest wewnętrzna strona pancerza, widać na niej resztki po wtryskach umieszczone na samym środku elementu. Druga to zupełnie gładkie niektóre średnio widoczne elementy (np. wnętrza kół czy kołpaków). Trzecia to złe wymierzenie prowadnicy pod ruchomą wieżę (jest w standardzie :D ) – odległość blokady od dachu jest zbyt mała i owe elementy wymagają nieco pracy. I ostatni. Oglądając pudełko zauważyłem że model na zdjęciu ma niezalepioną szparę biegnącą wokół łączenia wieży. Niedobrze panowie z GW. Druga sprawa to farby. GW chyba świadomie przekłamuje ilość kolorów potrzebną do malowania modelu żeby nie zniechęcać ludzi przed zakupem, a robić to dopiero po nim. Na pudełku wymieniono dokładnie 6 farb. W tutorialu (nomen omen bardzo dobrym) jest ich już 25 w tym washe i fundacje!
Koniec przydługiego opisu, jeszcze fota porównawcza obu bestii
I można szykować mydelniczkę do podkładowania.
Pierwsze wrażenie po otwarciu pachnącego nowością pudełka – God, ile części. W trzech wypraskach zdrowpo ok. 100 elementów od malutkich pokręteł do wielkich płyt pancerza (jak się okazało podczas sklejania wszystko idealnie pasuje). No miodzio w porównaniu z paroma raptem częściami w metalowym (którym trzeba było poświęcić kupę czasu przy klejeniu). Poziom detali, kolejny zachwyt. Smaczki takie jak małe ciśnieniomierze na lufach dział czy umieszczone tu i ówdzie zarysowania cudo. W mojej kolekcji obecnie jest jeszcze tylko jeden tak szczegółowy plastik – Helga. Niestety GW nie udało się zrobić modelu idealnego – jest tu niestety parę niedoróbek. Największą z nich jest wewnętrzna strona pancerza, widać na niej resztki po wtryskach umieszczone na samym środku elementu. Druga to zupełnie gładkie niektóre średnio widoczne elementy (np. wnętrza kół czy kołpaków). Trzecia to złe wymierzenie prowadnicy pod ruchomą wieżę (jest w standardzie :D ) – odległość blokady od dachu jest zbyt mała i owe elementy wymagają nieco pracy. I ostatni. Oglądając pudełko zauważyłem że model na zdjęciu ma niezalepioną szparę biegnącą wokół łączenia wieży. Niedobrze panowie z GW. Druga sprawa to farby. GW chyba świadomie przekłamuje ilość kolorów potrzebną do malowania modelu żeby nie zniechęcać ludzi przed zakupem, a robić to dopiero po nim. Na pudełku wymieniono dokładnie 6 farb. W tutorialu (nomen omen bardzo dobrym) jest ich już 25 w tym washe i fundacje!
Koniec przydługiego opisu, jeszcze fota porównawcza obu bestii
I można szykować mydelniczkę do podkładowania.
niedziela, 11 października 2009
A juz było nieco lepiej
Wczoraj odbył się trzeci z kolei turniej w smoku, tym razem na 1350 punktów. Postanowiłem nieco zmodyfikować rozpiskę przez wrzucenie inżyniera z moździerzem. Generalnie rozpiska była taka
-2x priest
-Inżynier
-Kawaleria
-2x 11 kuszników + detka handgunnerów
-11 handgunnerów
-Działo
-Moździerz
-GSi
-Helga
Pierwszą bitwę przyszło mi grać przeciw DE Suchego. Jego rozpe można opisać w pięciu słowach – w PiSdu strzelania i magii. I niestety do szóstej tury nic ze mnie nie zostało. 19;1 dla Suchego.
Druga bitwa, przeciwnik Gremli, który wystawił eksperymentalną rozpę z oddziałem średnio ciężkiej kawy i trzema klocami piechoty. Najważniejsze jest to że jedyne co mogło mi zagrozić w pierwszej turze to Gyro. Gremli stwierdził na początku, że nie ma prawa tego wygrać. Zaczynamy bitwę i na dzień dobry wybucha mi helga. Strzelanie nieco kierzeszuje piechotę i tyle. Na losach bitwy zaważyła tura druga, gdy moja 11 kuszników postanowiła oddać salwę do Gyra. Trafianie na 5+, trafia siedmiu. Ranienie na 5+, rani pięciu. Save na 4+, wchodzą 4 rany :D. i ten ruch dał mi w zasadzie dwie kolejne rundy spokoju. Do czwartej rundy Gremli w zasadzie tylko do mnie szedł i był ostrzeliwany. W piątej turze nastapiły pierwsze Close combaty. Rycerstwo wbija się w hammerersów, zdrowo ich masakruje ale krasie stoją na stubbornie. W centrum GSi z generałem wbijają się w długobrodych i na 7 ataków zabijają łącznie 6 krasnoludów. Potem gonienie i oddział zjedzony. Tu należy wspomnieć o najbardziej masakrycznym rzucie w mojej karierze. Priest w pojedynku z Championem rzuca na trafienie (6,6) potem na ranienie (5,6). Gremli zły bierze te same kostki i rzuca na pancerz (1,2). Generalnie zwątpił. W tej samej piątej turze jego kawaleria zjadła moje działo i była to jedyna rzecz którą zrobił w tej bitwie. Szósta tura to tylko dogrywanie walk i koniec. Wynik 14-6 Dla mnie.
Ostatnia bitwa przeciw HE. Do trzeciej tury nie wyglądało to źle, ale wtedy GSi z generałem postanowili zwiać za stół. Poddałem bitwę i ustaliliśmy wynik na 19.1
Przy okazji w tej bitwie przylamiłem jak szlag – zapomniałem że HE mają wbudowany ASF. Straciłem przez to kawalerię z priestem. :/
Niestety znowu imperium zajęło ostatnie miejsce w tabeli. Jednak musze przyznać, że zestaw moździerz +inżynier potrafi ciekawie zamieszać. Jeżeli pojawię się na kolejnym turnieju w smoku to musze gruntownie przerobić rozpiskę…
-2x priest
-Inżynier
-Kawaleria
-2x 11 kuszników + detka handgunnerów
-11 handgunnerów
-Działo
-Moździerz
-GSi
-Helga
Pierwszą bitwę przyszło mi grać przeciw DE Suchego. Jego rozpe można opisać w pięciu słowach – w PiSdu strzelania i magii. I niestety do szóstej tury nic ze mnie nie zostało. 19;1 dla Suchego.
Druga bitwa, przeciwnik Gremli, który wystawił eksperymentalną rozpę z oddziałem średnio ciężkiej kawy i trzema klocami piechoty. Najważniejsze jest to że jedyne co mogło mi zagrozić w pierwszej turze to Gyro. Gremli stwierdził na początku, że nie ma prawa tego wygrać. Zaczynamy bitwę i na dzień dobry wybucha mi helga. Strzelanie nieco kierzeszuje piechotę i tyle. Na losach bitwy zaważyła tura druga, gdy moja 11 kuszników postanowiła oddać salwę do Gyra. Trafianie na 5+, trafia siedmiu. Ranienie na 5+, rani pięciu. Save na 4+, wchodzą 4 rany :D. i ten ruch dał mi w zasadzie dwie kolejne rundy spokoju. Do czwartej rundy Gremli w zasadzie tylko do mnie szedł i był ostrzeliwany. W piątej turze nastapiły pierwsze Close combaty. Rycerstwo wbija się w hammerersów, zdrowo ich masakruje ale krasie stoją na stubbornie. W centrum GSi z generałem wbijają się w długobrodych i na 7 ataków zabijają łącznie 6 krasnoludów. Potem gonienie i oddział zjedzony. Tu należy wspomnieć o najbardziej masakrycznym rzucie w mojej karierze. Priest w pojedynku z Championem rzuca na trafienie (6,6) potem na ranienie (5,6). Gremli zły bierze te same kostki i rzuca na pancerz (1,2). Generalnie zwątpił. W tej samej piątej turze jego kawaleria zjadła moje działo i była to jedyna rzecz którą zrobił w tej bitwie. Szósta tura to tylko dogrywanie walk i koniec. Wynik 14-6 Dla mnie.
Ostatnia bitwa przeciw HE. Do trzeciej tury nie wyglądało to źle, ale wtedy GSi z generałem postanowili zwiać za stół. Poddałem bitwę i ustaliliśmy wynik na 19.1
Przy okazji w tej bitwie przylamiłem jak szlag – zapomniałem że HE mają wbudowany ASF. Straciłem przez to kawalerię z priestem. :/
Niestety znowu imperium zajęło ostatnie miejsce w tabeli. Jednak musze przyznać, że zestaw moździerz +inżynier potrafi ciekawie zamieszać. Jeżeli pojawię się na kolejnym turnieju w smoku to musze gruntownie przerobić rozpiskę…
Odrobina Humoru
A teraz w ramach rozluźnienia dwa fragmenty mojej niedawnej rozmowy z Gremlim.
Gremli (8-10-2009 11:01)
Foo masz pożyczyć na sobotę zestaw kawa + ogry?
Ja (8-10-2009 16:07)
mam
Ja (8-10-2009 16:07)
Gremli - litości
Ja (8-10-2009 16:07)
CHronopia ;P
Gremli (8-10-2009 16:10)
nie będzie litości ]:->
Ja (8-10-2009 16:10)
nie będzie litosci to nie będzie ogrów
(…)
Gremli (8-10-2009 16:25)
złożyłem całkiem niekonwencjonalne kraski
Ja (8-10-2009 16:26)
hehe
Gremli (8-10-2009 16:26)
jedyne co będzie strzelać to ...
Gremli (8-10-2009 16:26)
ogry
Ja (8-10-2009 16:26)
zdziwiłbym się jakbyś złożył konwencjonalne DE :P
A przy okazji link go bloga towarzysza Gremliego http://ostatni-bastion.blogspot.com/ . Miłego czytania :D
Gremli (8-10-2009 11:01)
Foo masz pożyczyć na sobotę zestaw kawa + ogry?
Ja (8-10-2009 16:07)
mam
Ja (8-10-2009 16:07)
Gremli - litości
Ja (8-10-2009 16:07)
CHronopia ;P
Gremli (8-10-2009 16:10)
nie będzie litości ]:->
Ja (8-10-2009 16:10)
nie będzie litosci to nie będzie ogrów
(…)
Gremli (8-10-2009 16:25)
złożyłem całkiem niekonwencjonalne kraski
Ja (8-10-2009 16:26)
hehe
Gremli (8-10-2009 16:26)
jedyne co będzie strzelać to ...
Gremli (8-10-2009 16:26)
ogry
Ja (8-10-2009 16:26)
zdziwiłbym się jakbyś złożył konwencjonalne DE :P
A przy okazji link go bloga towarzysza Gremliego http://ostatni-bastion.blogspot.com/ . Miłego czytania :D
niedziela, 4 października 2009
I znowu w PiSdu poszły plany
Przyznam się wam. Jestem chyba jedyną osobą na świecie, u której kreatywność jest wadą. Taki już jestem, o ja nieszczęsny, że mam znacznie więcej pomysłów w ciągu dnia niż jestem w stanie zrealizować w ciągu miesiąca. Spójrzmy choćby na moją armię w chwili obecnej mam rozgrzebane malowanie w
-4 kuszników
-8 rycerzy
-Kurta Helborga
-Balthazara Gelta
Żeby było mało zabieram się za kolejne sprawy których w najbliższym czasie nie skończę ( sklejanie nowego czołgu, konwersja ogrów) i obmyślam nowe działy bloga
- Projekt 1 godzina, czyli fota z malowania robiona mniej więcej co godzinę
- Dział, w którym będą pojawiać się notki niezwiązane z pierwotną tematyką bloga. Czasem mam ochotę napisać coś niezwiązanego a tworzenie osobnego bloga na miesiac gdzie notka będzie pojawiać się raz na trzy miesiące jest bez sensu.
Ponadto moje Słonko zaczyna naciskać mnie, abym zabrał się za drugie opowiadanie
Jakie są wnioski z powyższych wynurzeń? Nie spodziewajcie się w najbliższym czasie sytych notek ;P Sorry…
-4 kuszników
-8 rycerzy
-Kurta Helborga
-Balthazara Gelta
Żeby było mało zabieram się za kolejne sprawy których w najbliższym czasie nie skończę ( sklejanie nowego czołgu, konwersja ogrów) i obmyślam nowe działy bloga
- Projekt 1 godzina, czyli fota z malowania robiona mniej więcej co godzinę
- Dział, w którym będą pojawiać się notki niezwiązane z pierwotną tematyką bloga. Czasem mam ochotę napisać coś niezwiązanego a tworzenie osobnego bloga na miesiac gdzie notka będzie pojawiać się raz na trzy miesiące jest bez sensu.
Ponadto moje Słonko zaczyna naciskać mnie, abym zabrał się za drugie opowiadanie
Jakie są wnioski z powyższych wynurzeń? Nie spodziewajcie się w najbliższym czasie sytych notek ;P Sorry…
Domek krasnoluda XI
Czas zrelacjonować postępy w pracach nad domkiem krasnoluda. W chwili obecnej wygląda tak.
Dociekliwi czytelnicy dostrzegą jedyną zmianę w postaci okna. W sumie racja ale jeżeli zdejmiemy dach…
I tu wnikliwi czytelnicy powinni pamiętać, że 16 sierpnia pisałem, że ta podłoga jest gotowa. Ok., zdejmujemy kolejną sekcję…
… i tu widać całkowicie zrobiony parter (tak, to jest ta właściwa nowość). Niestety jest już 4 październik i do momentu wręczenia prezentu zostało już nieco ponad 6 tygodni… czasu coraz mniej ale prace posuwają się naprzód, jest więc nadzieja na dotrzymanie terminu :D
Dociekliwi czytelnicy dostrzegą jedyną zmianę w postaci okna. W sumie racja ale jeżeli zdejmiemy dach…
I tu wnikliwi czytelnicy powinni pamiętać, że 16 sierpnia pisałem, że ta podłoga jest gotowa. Ok., zdejmujemy kolejną sekcję…
… i tu widać całkowicie zrobiony parter (tak, to jest ta właściwa nowość). Niestety jest już 4 październik i do momentu wręczenia prezentu zostało już nieco ponad 6 tygodni… czasu coraz mniej ale prace posuwają się naprzód, jest więc nadzieja na dotrzymanie terminu :D
Czerń jest zawsze modna
Subskrybuj:
Posty (Atom)