Tematem dzisiejszej notki jest ilość miejsca jakie pochłonęła moja fascynacja WFB i figurkami w ogóle. Zapraszam na fotoreportaż
Na pierwszy ogień idzie półka nad łóżkiem – tu stoją makiety projektu Regensburg i do gry.
To środkowa pólka jednego z regałów zapełniona starymi figurkami z Warzone i Chronopii
Półka nad biurkiem/ miejscem pracy modelarskiej – miejsce przeznaczone dla mojej rodzącej się armii imperium. Modele spodkładowane leżą pod biurkiem w walizie, dlatego taka spustoszona.
Półka z materiałami modelarskimi – zresztą widać na zdjęciu co w niej jest
Szuflada jak wyżej :P
A teraz notka techniczna – poświęcam jakość malowania na rzecz szybkości. Poniżej na focie po prawej obsługa działa TT, po lewej obsługa Helgi, standard 5 kolorów + oczy.
środa, 19 listopada 2008
niedziela, 16 listopada 2008
Steam Tank I
Dziś otrzymałem najbardziej rozpoznawalny model mojej armii –STEAM TANK. Jako taki zasłużył sobie na osobny dział na blogu który niniejszą notką zakładam :D
Model ten już ma swoją historię – paczka priorytetowa szła do mnie ponad 3 tygodnie. Po jej otwarciu zacząłem przyglądać się gadzinie.
Pierwsze wrażenie – wielka i ciężka bestia
Drugie wrażenie – Jak można być tak okrutnym wobec figurki??
Rozerwałem posklejane elementy i przez następną godzinę usuwałem całą tubkę super glue która została wylana na ST przez poprzedniego właściciela. Zostawiłem jedynie sklejone 2 części kotła parowego i komina – nie są najgorsze.
Dopiero jakiś czas później zauważyłem brak 2 części – tłoków przy tylnych kołach. Problem to spory ale ostatecznie to tylko kolejna konwersja do listy.
Na razie planuję następujące zmiany w modelu
- tłoki z bitsów
-Inżynier wyjmowany i trzymający się na magnesie
-Wieża obrotowa
-Klapa w wieży otwierana
Malowanie planuję raczej standardowe – będzie się ładnie komponował z resztą armii.
Model ten już ma swoją historię – paczka priorytetowa szła do mnie ponad 3 tygodnie. Po jej otwarciu zacząłem przyglądać się gadzinie.
Pierwsze wrażenie – wielka i ciężka bestia
Drugie wrażenie – Jak można być tak okrutnym wobec figurki??
Rozerwałem posklejane elementy i przez następną godzinę usuwałem całą tubkę super glue która została wylana na ST przez poprzedniego właściciela. Zostawiłem jedynie sklejone 2 części kotła parowego i komina – nie są najgorsze.
Dopiero jakiś czas później zauważyłem brak 2 części – tłoków przy tylnych kołach. Problem to spory ale ostatecznie to tylko kolejna konwersja do listy.
Na razie planuję następujące zmiany w modelu
- tłoki z bitsów
-Inżynier wyjmowany i trzymający się na magnesie
-Wieża obrotowa
-Klapa w wieży otwierana
Malowanie planuję raczej standardowe – będzie się ładnie komponował z resztą armii.
poniedziałek, 10 listopada 2008
Raport - po prostu raport
A teraz konkrety. Bitwa na 1250 punktów, Gremli wystawił armię masową , minimalni wariorzy, 2x długobrodzi (w tym rangerzy), hammerersi, kusznicy, górnicy 2 thanów i organki. Po mojej stronie GSi, kloc halabard (24 plus kapitan), 2x11 kuszników, 5 rycerzy , BSB na koniu, działo oraz Helga. Dodatkowo postanowiłem przetestować nową taktykę – detki z łuczników. Są co prawda znacznie drożsi od halabardzistów ale dzięki skirmishowi dłużej przeżywają.
Teraz nieco o samej bitwie. Środek stołu to wielka batalia wręcz pomiędzy moimi klocami a hammerersami i długimi brodami. W między czasie rangersi i górnicy masakrowali mój tył.
Na środku stołu bitwa była wyrównana – GSi pogonili Długobrodych, niestety dopiero w 5 turze co wyłączyło ich już z gry natomiast halabardziści utrzymali hammerersów (niestety w pojedynku padł generał co zaważyło o mojej przegranej). Na flankach Helga zmiotła większość rangersów (średnie rzuty i brak inżyniera) natomiast z drugiej stronykusznicy zabili 9 z 10 wariorów i zostali zmieceni przez Górników.(którzy wcześniej zjedli działo bez popitki)
Bitwa skończyła się wynikiem ok. 650 – 360 dla Gremliego
Wnioski na przyszłość
– wymyślić jak wzmocnić kapitana
-Odchudzić BSB (tym razem się przydał – uratował 3-4 testy na liderkę) – z powodu zasad nie nadaje się do walki a być musi.
-Popracować nad Rozstawieniem (rycerze tylko asekurowali)
-Archerzy są boscy.
Oraz wniosek na wpół techniczny – domki z Projektu Regensburg średnio nadają się do codziennej gry – zbyt szybko się niszczą. Dlatego po zakończeniu prac koniecznych biorę się za serię 2-3 domków stricte do gry.
Teraz nieco o samej bitwie. Środek stołu to wielka batalia wręcz pomiędzy moimi klocami a hammerersami i długimi brodami. W między czasie rangersi i górnicy masakrowali mój tył.
Na środku stołu bitwa była wyrównana – GSi pogonili Długobrodych, niestety dopiero w 5 turze co wyłączyło ich już z gry natomiast halabardziści utrzymali hammerersów (niestety w pojedynku padł generał co zaważyło o mojej przegranej). Na flankach Helga zmiotła większość rangersów (średnie rzuty i brak inżyniera) natomiast z drugiej stronykusznicy zabili 9 z 10 wariorów i zostali zmieceni przez Górników.(którzy wcześniej zjedli działo bez popitki)
Bitwa skończyła się wynikiem ok. 650 – 360 dla Gremliego
Wnioski na przyszłość
– wymyślić jak wzmocnić kapitana
-Odchudzić BSB (tym razem się przydał – uratował 3-4 testy na liderkę) – z powodu zasad nie nadaje się do walki a być musi.
-Popracować nad Rozstawieniem (rycerze tylko asekurowali)
-Archerzy są boscy.
Oraz wniosek na wpół techniczny – domki z Projektu Regensburg średnio nadają się do codziennej gry – zbyt szybko się niszczą. Dlatego po zakończeniu prac koniecznych biorę się za serię 2-3 domków stricte do gry.
niedziela, 2 listopada 2008
Technikalia
Opowiadanie, co prawda króciutkie, już było a więc pora na notkę techniczną.
Pierwszą sprawą jest fakt dokonania wielkiego postępu w malowaniu armii- 95% modeli zostało pokrytych podkładem. Musze powiedzieć że sprej GW to jednak udany wynalazek. W 85 minut pokryłem podkładem ok. 100 modeli. Cudo :D…
Druga sprawa to nowa waliza (a raczej pudło) na figurki. Jego nominalna pojemność to 288 modeli piechoty (2 razy więcej niż poprzednia). Mieści się w nim 6 poziomów gąbek (na poziom wchodzą 2 gąbki – na 36 i 12 modeli) a dodatkowo 3 małe gąbki można zastąpić 2 pudełkami (jedno z nich jest używane do transportu trayów a drugie przeznaczę na transport sporego modelu – np. czołgu). Dodatkowym atutem są 2 kasetki z przegródkami w pokrywie, w których na razie znajdują się kości i miarka.
To wszystko za łącznie ok. 120 złotych. Jest to kwota znacznie większa niż koszt poprzedniej walizeczki ale w tej pomieści się naprawdę dużo :) (szacuję że cała planowana armia imperium na ok. 3000 punktów)
Pierwszą sprawą jest fakt dokonania wielkiego postępu w malowaniu armii- 95% modeli zostało pokrytych podkładem. Musze powiedzieć że sprej GW to jednak udany wynalazek. W 85 minut pokryłem podkładem ok. 100 modeli. Cudo :D…
Druga sprawa to nowa waliza (a raczej pudło) na figurki. Jego nominalna pojemność to 288 modeli piechoty (2 razy więcej niż poprzednia). Mieści się w nim 6 poziomów gąbek (na poziom wchodzą 2 gąbki – na 36 i 12 modeli) a dodatkowo 3 małe gąbki można zastąpić 2 pudełkami (jedno z nich jest używane do transportu trayów a drugie przeznaczę na transport sporego modelu – np. czołgu). Dodatkowym atutem są 2 kasetki z przegródkami w pokrywie, w których na razie znajdują się kości i miarka.
To wszystko za łącznie ok. 120 złotych. Jest to kwota znacznie większa niż koszt poprzedniej walizeczki ale w tej pomieści się naprawdę dużo :) (szacuję że cała planowana armia imperium na ok. 3000 punktów)
Pustynia I
Od dwóch dni jechali przez pustynię. Ravena, dziesiątka rycerzy i dwudziestu giermków. Wszyscy rozpamiętywali niedawne wydarzenia, stosy trupów na ulicach i snujące się pomiędzy nimi szkielety. Odór krwi i skrzekliwe krakanie kruków. Mówili niewiele i nie patrzyli sobie w oczy.
Ravena wspominała Gmerk. Nie przepadała za tym portem ale to był jednak jej dom, jej miejsce na świecie. A teraz zostało zniszczone. Spojrzała na Eryka, lecz szybko odwróciła wzrok. Mimo awansu był zaledwie cieniem człowieka sprzed zaledwie trzech dni. Ravena mogła jedynie domyślać się co działo się w jego duszy, duszy rycerza który nie dość że nie ruszył do boju, to jeszcze musiał rozkazać odwrót. Na postoju chciała podejść do niego, wesprzeć go lecz przeszkodziło jej przybycie zwiadowcy.
-Kapitanie – wydyszał giermek- za wydmami na wschodzie słychać krzyki i odgłosy walki.
Eryk nie wahał się ani chwili.
-Na koń!!! –Ryknął na całe gardło.
Giermkowie pomogli rycerzom usiąść na koniach i po kilku minutach cała dziesiątka ruszyła między wydmy.
Ravena zamierzała poczekać w cieniu na powrót rycerzy, jednak gdy podeszła do dużej skały naszła ją wizja.
Zaczęła biec…
Ravena wspominała Gmerk. Nie przepadała za tym portem ale to był jednak jej dom, jej miejsce na świecie. A teraz zostało zniszczone. Spojrzała na Eryka, lecz szybko odwróciła wzrok. Mimo awansu był zaledwie cieniem człowieka sprzed zaledwie trzech dni. Ravena mogła jedynie domyślać się co działo się w jego duszy, duszy rycerza który nie dość że nie ruszył do boju, to jeszcze musiał rozkazać odwrót. Na postoju chciała podejść do niego, wesprzeć go lecz przeszkodziło jej przybycie zwiadowcy.
-Kapitanie – wydyszał giermek- za wydmami na wschodzie słychać krzyki i odgłosy walki.
Eryk nie wahał się ani chwili.
-Na koń!!! –Ryknął na całe gardło.
Giermkowie pomogli rycerzom usiąść na koniach i po kilku minutach cała dziesiątka ruszyła między wydmy.
Ravena zamierzała poczekać w cieniu na powrót rycerzy, jednak gdy podeszła do dużej skały naszła ją wizja.
Zaczęła biec…
Subskrybuj:
Posty (Atom)