wtorek, 5 lipca 2011

Nowe zabawki

Czas odsłonić karty.

Po skończeniu armii imperium ( co nastąpi mniej więcej wtedy co załogowy lot na marsa) upatrzyłem sobie malowanie armii space marinów (pierwszy już jest). W związku z tym kupiłem na cytadeli parę nowych zabawek.

 
Posted by Picasa



Od lewej – suche pigmenty do robienia zabrudzeń od ziemi

Dwie farbki Valeho – to w zasadzie resztki których zapomniałem poprzednio.

Decale – do nakładania kalkomanii

Glaze medium – środek do rozcinczania farby i łagodzenia przejść ( się zobaczy)

Z tyłu opakowanko maskolu – to śmierdzi gorzej niż washe GW

I na koniec metaliki Valeho – to już wstępnie przetestowałem. Kryje świetnie, śmierdzi bardzo, masakruje pędzle.

Te zakupy spowodowały również zakup nowego pojemnika na farby i przy okazji paru detali.

W chwili obecnej kończe zlecenie a w między czasie maluję finecasta.

1 komentarz:

mateu-sz pisze...

Wczoraj też mi przyszły te metaliki ;) Ciekawi mnie Glaze Medium. Daj znać do czego Ci się przydaje.