Druga recenzja będzie dotyczyć drugiej części pewnego filmu. Dokładnie rzecz biorąc byliśmy w piątek z moim Słonkiem na Kac Vegas 2 – Bankok.
Ten film to niemal dokładna kalka pierwszej części, wieczór kawalerski, dragi po których wszystkim urywa się film i rozpaczliwe próby znalezienia kolesia który zniknął po drodze. Cóż, druga część jest równie popieprzona, znacznie bardziej obleśna i równie śmieszna jak Kac Vegas. Dawno się ta nie uśmiałem na sequelu ( ostatnio byli to piraci z karaibów dwa – Imo najlepsza część). I jest to jedyna seria w której cieszę się że może być kolejna część ( zostało jeszcze 2 kawalerów)
I tylko Mike’a Tysona mogli sobie darować
Ogólnie 8+/10
Słonko 8/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz