Moja rodzinka wróciła właśnie z urlopu we Włoszech. Ojciec z dumą pokazał mi niniejsze zdjęcia
Cóż, chciałbym doczekać czasów, gdy u nas będą sklepy pod szyldem GW. Nie po to żeby w nich kupować ( cen tam zapewne byłyby nieziemskie), ale żeby wiedzieć, że w naszym kraju jest już tylu graczy żeby naszemu drogiemu monopoliście zaświtało w głowie, że Polska istnieje.
A teraz parę słów o samych fotach. Milo zobaczyć stosik oryginalnych makiet na oryginalnych stołach GW i w pełni pomalowane armie;) (w okolicy tylko bard ma część oryginalnych makiet), Kiedyś sam się chyba do takiego sklepu wybiorę żeby pooglądać nieco :D
niedziela, 30 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz