Tak, ja jednak żyję
A poważnie, przygotowania do urlopu oraz sam urlop sprawił że nie było mnie tu miesiąc, ale przez jakiś czas powinno to się zmienić. Dla czytelników mam jedną dobrą wiadomość, wracam do malowania dla siebie. Oczywiście zlecenie dalej się będą pojawiać ale najbliższe ma termin na styczeń :D. Póki co ostatnie 2 pomalowane figurki
Co prawda zlecenie ale następne kilka zostaje u mnie J
W okolicach piątku powinien pojawić się skończony różowy nosorożec… zostało parę ciapnięć farbą i lakie
poniedziałek, 5 września 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz