Domek krasnoluda buduje się w bólach, przez pracę mam mało czasu na hobby. Na zdjęciu widać gotową werandę i zaczynek podłogi (w tej chwili gotowa jest cała). Dodatkowo widać pewnie że ściany zyskały kolejną warstwę farby.
Jest opóźnienie, ale nie ma nerwów z dotrzymaniem terminów… jeszcze.
wtorek, 28 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz