W związku z rozrastaniem się armii doszliśmy ostatnio z Gremlim że gąbki robią się niewygodne – wyjmowanie i wkładanie figurek zajmuje za dużo czasu. To spostrzeżenie doprowadziło nas do wniosku – inwestujemy w magnesy.
Na pierwszy ogień poszło wycięcie blaszanych kształtek pod oddziały (łącznie na dwie armie ok. 80 sztuk różnych rozmiarów) oraz, w moim wypadku, solidnego blaszanego stelaża do walizki. Następnym krokiem było zamówienie magnesów w ilościach niemal hurtowych (700 sztuk). Większość w wymiarze 5x2 mm umieszczane pod każdą figurką. Dodatkowo kilkadziesiąt 10x1 do przyczepiania figurek do stelaża.
W chwili obecnej stelaż gdzieś się spawa, wobec czego jego zdjęcie z walizą będzie kiedy indziej. Na razie tylko przykład.
czwartek, 28 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz