I zdarzyło się
właśnie przetestowanie w boju, wczoraj moje imperium stanęło naprzeciw Tomb
Kingom Gremliego. Miła bitewka na 1600 punktów. Naprzeciw mnie stanęła 20
łuczników, 30 gwardzistów, sfinks, 4 rydwany, kaszkiet, mag i ksiądz.
Pierwsza sprawa,
zanim w ogóle się ruszyłem straciłem oddział łuczników ( zostało 2 z 10) i trzy
rany na czołgu.
Mag (w
łucznikach) rzucił ze 2-3 czary
Hellblaster +
działo plus Inżynier. – Inżek miał dawać przerzuty artylerii jednak ta w
drugiej turze wyparowała od kaszkietu, potem stał za górką i nic nie robił.
Priest, BSB, 43
halabardzistów, 20 mieczników w detce, 10 łuczników w detce. Oddział wszedł we
flankę gwardii, wysiekł 7 szkieletów(+ 4 z czołgu) i okazuje się że oddział
sypie się o 14 :D. I nagle z 30 ludków zostaje 3 + prince. Wesoło :). Po tej
walce otrzymali jakiś czar z priesta który zredukował liczmę z 30 do 11… jeżeli
chodzi o mieczników to nie zrobili nic, mieli wspomóc demigryfy ale nie
zdążyli.
Demigryfy 3
sztuki FCG, wystawione na środek, w szarży mielą świniaka, tracąc muzyka (cudo)
potem zarabiają od boku rydwany. I tu następuje rzut gry – 3 save’y na 2+ i
kostki wskazują 1,1,1… i sztandarowy poszedł się paść. Kapitan zwiał i uratował
ponad 100 pkt. Generalnie panowie mają wygar.
Czołg Nowe zasady
sprawiają że mimo otrzymania paru ran jest w stanie operować. W pierwszej turze
na 7 ranach podjechał 16 cali w kierunku kaszkietu schowanego za domkiem,
potem, po niegroźnym misfire’rze srzela do kaszkietu wbijając mu 2 rany… w
trzeciej turze ( już na 4 ranach próbuje podjechać pod gwardię. Nie udaje się.
Dostaje szarżę i najpierw dostaje ranę nr 7, następnie 2 z misfire’a nr2, i
ostatnią ranę od gwardii… generalnie sądzę że nowe zasady wychodzą mu na
niewielki plus.
Wynik bitwy to w okolicach 12-8 (1000; 690) dla imperialistów. Bitwa była dość zacięta mimo pewnego mojego noobowego błędu a Gremli już mnie namawia na Storma na jakieś 8000 punktów…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz